Aniu ta moja jest ograniczona ciasno włókniną !!!! aż boję się jej poluzować ....... zarośnie całe kółko

Ty to masz dobrze....M namawia a Ty taka rozważna i romantyczna......przemyślisz sobie

A trzeba było się zgodzić, posadziłby sobie obok "bonsai" i jakby sie rozrosła nie byłoby problemu jak strzyc to cacko bo rozplenica zasłoniła by je na amen

Wtedy ogród pozostałby w twoim ulubionym sielskim stylu

byle M nie odebrał tego jako wyśmiewcze, ups....wiesz, że ja wyobrażam sobie takie rzeczy i pokładając się ze śmiechu odrazu piszę

no sama wyobraz sobie jak rozplenica zarasta całkowicie ów "bonsai"........
muszę się uspokoić bo dzieci pytają co się dzieje,a ja śmieję się na cały dom
Dominiko witaj

te rozplenice chyba takie są, nie wiadomo jak i kiedy staja się ogromne

lecę do ciebie, może uda mi się ją obejrzeć

a jeśli jeszcze nie wstawiłaś fotki to do dzieła !!!!!!