Help!!!
Mam ziemiórki! Dużo ziemiórek
Jakieś domowe sposoby na toto istnieją???

A co to jest ta ziemiórka?

Rench napisał(a)

A co to jest ta ziemiórka?

Ja też nie wiem więc jak pomóc ?

Jakieś wywary tytoniowe, albo pałeczki. A najlepiej wyłapywać na żółte bibuły z klejem.

Tessia, róże z Tesco to Paul's Secret - pnąca i Gloria Dey - wielkokwiatowa

Teeeessssiiiiiiuuuuuu

Po śladach trzeba iść, albo głośniej wołać
Ziemiórki...yyyyy....???

Tesiu, czytałam, że te ziemiórki są nieznośne. Dobrze radzi Hania, wyłapać je trzeba na żółte lepy. Nie będziesz przecież sobie chemii rozpylać w mieszkaniu. Dobrym pomysłem polecanym przez znajomą jest też wlanie wody z kilka kroplami płynu do mycia naczyń do żółtej miseczki. One się tam wabią i topią. Takie goopie! Ale njaskuteczniejsze te żółte lepy. Powodzenia!
O pelargoniach napisałam u mnie.

Renatko, Madżenko, Gosiniaku - szczęściary z Was, że w tej błogiej nieświadomości jesteście. Znaczy, że ziemiórek nie miałyście nigdy.

Haniu, dzięki, poszukam zaraz przepisu na wywar nikotynowy.

Ev, tej pnącej nie znam i nie znalazła w necie(?!), ale z wielkokwiatową znamy się kilka dziesięcioleci to inna nazwa Madame A. Meilland. Piękna kolorystycznie róża, choć chyba mało popularna na O.

Agentko004, jednak masz kapelusz?

Grabulki - dzięki za pomysł z miseczką, zaraz też zastosuję. Już czytałam u Ciebie o pelargoniach, zaraz tam wracam.
Miłego wieczoru wszystkim

U mnie było dziś słoneczko!!!! Od razu chce się żyć!

błędów: 7

Ze co ze niby ja agentka ?????