Do wszystkich odwiedzających, piszących i niepiszących
Kochani

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, choć rano byłam już na forum, ale nie czuję się jeszcze dość dobrze, i po napisaniu kilku postów w Rozlewisku musiałam się na trochę położyć
Bardzo dziękuję, że zaglądacie i zdrowia życzycie
Kasiu, zdjęcie „od furtki” poprzedniego dnia zrobiłam. Aż tak szalona nie jestem, by w szlafroku o ulicy latać
Jeszcze nie zdecydowałam, co ostatecznie i jak posadzę. Nie wypada nie poczekać na Ozzi, wszak zdjęcia rabaty chciała, może coś jeszcze zaproponuje, jak je zobaczy?
A i bocianami się zajęłam, zamiast rabatą
Bociek, dzięki za recepturę, spróbuję. Ja znam i stosuję trochę inną, choć składniki te same: alkohol, dużo cytryny i trochę miodu (bez herbatki).
Mnie ta mieszaka zwala z nóg natychmiast, więc przyjmuję to „lekarstwo” stojąc już przy łóżku
Moniś, mikstury z imbiru nie piłam. M. nie kupił świeżego imbiru, podobno w sklepie nie było.
Kindziu, byłam, widziałam, pomagałam(?), i jak widzę wszystko już w porządku.
Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz tu na dłużej. Pozdrawiam
Beatko, gorączka zeszła, choć nie sądzę, by to wygibasy były tego powodem

Ale teraz osłabiona jestem, jak to po tak dużej gorączce bywa. Ale będzie dobrze.

Dzięki za troskę
O, i Danusia przyszła od Kindzi

Tak, wiem, że już działa link Kindzi, i się cieszę

wiele osób pomagało, by zadziałał.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.