Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

W Gąszczu u Tess

Ensata 11:22, 07 lip 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Doczytałam już, nie żartuj nawet że oberwałaś za wyrazenie swojej opinii, akurat mamy wolność wypowiedzi. Szczególnie jeżeli wyrażamy swoją, subiektywną opinię, bez obrazy, używania słów obelzywych itd. Ciężko na forum nie dzielić się takimi informacjami
____________________
W kolorze blue
anka_ 11:47, 07 lip 2015


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Tess napisał(a)
Jedenaście
A właśnie rozważam, jak to z nimi rozegrać. Bo jak wyślę zdjęcia roślin, to zażyczą sobie zdjęć etykiet z doniczek...

Wymyślają, bo liczą że człowiek odpuści. I większość daje spokój i interes się kręci...

Ostatnio na imprezie której towarzyszył kiermasz roślin tak troszkę z boczku poprzyglądałam się sprzedającym i trochę ogarnia przerażenie. Nie dość że tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia co sprzedają to jeszcze maja pretensję że ktoś raczy się o coś zapytać czy zwrócić mu uwagę.

Tak jak w twoim przypadku Teresko to jest ewidentne oszustwo i powinno się takich sprzedawców piętnować.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Tess 12:18, 07 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Nino, jednak spróbuję po dobroci. Czyli stanowczo, ale grzecznie. Pewnie celowo szukają pretekstu, by przeciągać - bo albo znajdą argument, że reklamacja nie może być uznana (tylko co? że nie jedenaście sztuk jest na zdjęciu?), albo klient sam odpuści. Ja nie odpuszczę. I nie chodzi o te kilkadziesiąt złotych, tylko o zasadę. Bo orzęsionej nigdy w zyciu bym nie kupiła. Celowo wprowadzili klienta w błąd.

Ensato, wolność wypowiedzi i owszem, mamy. Ale onegdaj na forum był wątek o zakupach internetowych - został dwa lata temu zamknięty.

Anka - tak, też uważam, że to ewidentne oszustwo. Bo i nazwa i fotka rośliny kiedy ją zamawiałam była "właściwa" i doniczki opisane odpowiednio. Ale już przy pakowaniu towaru winni się zorientować, że to nie jest ta tojeść. Bo tojeść ciemnopurpurowa nie ma bordowych liści. Ktoś powie - skoro tak, to czemu ja się nie zorientowałam, kiedy ją dostałam? Bo ja nie jestem fachowcem, przyjrzałam się dopiero jej liściom na zdjęciach po tym, jak zakwitła Ale sprzedający (jego pracownicy) fachowcami są i powinni to widzieć i wiedzieć. A jeśli nie wiedzieli, i w niewiedzy sprzedawali orzęsioną za c.purpurową, to obecnie powinni grzecznie przeprosić i uznać reklamację.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Juzia 12:34, 07 lip 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Tess a ile czasu minęło od odebrania przez Ciebie tych roślin?
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Tess 12:35, 07 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453

Juzia, czy to podchwytliwe pytanie?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Juzia 12:53, 07 lip 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
No nie....bo masz 14 dni na zwrot.
A jeżeli nie poinformowali Cię o tym przy zakupie (lub nie mają w regulaminie sklepu) to masz 12 mięsięcy na zwrot

I bez dyskusji wtedy
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Tess 12:59, 07 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
A widzisz, to nie jest takie proste W regulaminie mają:
8.1. Zgodnie z Ustawą z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. 2014 poz. 827.) przesyłane rośliny zaliczamy do towarów szybko psujących (Art. 38 pkt. 4.), w związku, z czym nie przysługuje na nie 14-to dniowy termin zwrotu.


Idę czytać ustawę. Na wszelki wypadek
Bo to i tak nie ma znaczenia. Zwrot jest wówczas, gdy m.in. przyślą rośliny inne, niż zamówione. A u mnie doniczki były prawidłowo opisane.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Juzia 13:07, 07 lip 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Tess napisał(a)
A widzisz, to nie jest takie proste W regulaminie mają:
8.1. Zgodnie z Ustawą z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. 2014 poz. 827.) przesyłane rośliny zaliczamy do towarów szybko psujących (Art. 38 pkt. 4.), w związku, z czym nie przysługuje na nie 14-to dniowy termin zwrotu.


Idę czytać ustawę. Na wszelki wypadek
Bo to i tak nie ma znaczenia. Zwrot jest wówczas, gdy m.in. przyślą rośliny inne, niż zamówione. A u mnie doniczki były prawidłowo opisane.


Tessiu zwrot to zwrot. Możesz odesłać bez podania przyczyny. Nie musi być żadnej pomyłki.
Co do towarów szybko psujących.... to można się kłócić, bo roślina nie ma terminu przydatności. Jeśli dobrze przechowywana, to żyje długo...nie to co jogurt, który ma datę miesiąc.
W sądzie byś się wybroniła.


Aaaa i jeszcze....skoro sprzedają produkty szybko psujące się, to powinni wysyłać je w specjalnych warunkach (czyli np. chłodnia). A jesli wysyłają kurierem albo pocztą to mogą Cię cmoknąć! Chyba

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Tess 13:16, 07 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do sądu nie pójdę Szkoda czasu i zachodu dla tak niewielkiej kwoty.

Tylko raz walczyłam jak lew o kwotę 47,50 zł Kiedy US wszczął postepowanie w związku z odsetkami na te kwotę z tytułu nieuregulowania w terminie podatku dochodowego. Tyle tylko, że wpłacone było wszystko w teminie i co do grosza. Szczerze - wolałabym zapłacić te 47,50, i mieć spokój Ale jeśli chcą odsetek (nienaleznych), to może za chwilę zechcą nienależnych należności główych?
Nie darowałam. Kosztowało mnie to niezliczoną ilość godzin przekopywania się przez ustawy i rozporządzenia, wyroki sadowe i interpretacje organów podatkowych A nie jestem księgową, więc łatwo nie było
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 13:17, 07 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Juzia napisał(a)

Aaaa i jeszcze....skoro sprzedają produkty szybko psujące się, to powinni wysyłać je w specjalnych warunkach (czyli np. chłodnia). A jesli wysyłają kurierem albo pocztą to mogą Cię cmoknąć! Chyba


Ależ oczywiście, że ten punkt ich regulaminu jest niezgodny z ustawą. Jakie szybko psujące się?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies