Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

W Gąszczu u Tess

polinka 12:23, 04 sty 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Tessia widać, że kochasz swoje rośliny. Pod takimi pierzynkami zima i mróz im nie straszny Ja dzisiaj żałuję, że nic nie okryłam...
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
kitek81 21:50, 04 sty 2016


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
ale Ty zdolniacha jesteś! super te lampiony wymyśliłaś i wykonałaś! muszę takie cudeńka sobie wyczarować
ogród nieźle zabezpieczyłaś przed zimnem! nie będziesz musiała się obawiać, że coś Ci zmarznie!
pozdrawiam noworocznie i przesyłam pozdrowienia i buziaki
____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)
Karol99 21:55, 04 sty 2016


Dołączył: 01 mar 2014
Posty: 11801
Rośliny fachowo przykryte. Skąd Ty miałaś tyle materiałów??
____________________
Karol- Ogród tworzony z pasją *** Wizytówka
Tess 00:38, 05 sty 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Ula, Siakowa - no przykryłam, z pełnym zaangazowaniem Choć przyznam szczerze, że gdyby nie fakt, że już nie mam niczego czym mogłabym okryć, to dałabym im jeszcze dodatkowe okrycia. Jest tak zimno, że stale mi się zdaje, że okrycia są za słabe (bo po prawdzie w niektórych miejscach są)

Hej, Lwico Moniko Fajnie, że jesteś

Aśka, same stanęły na nogi? Pij mniej

Na to liczę, Olu. Że się odwdzięczą.

Trzeba mieć nadzieję, Beatko, że perovskia da radę. Nie mam oczywiście żadnej pewności w tym względzie, bo sama mam ją krótko. Ale gdyby nie dała rady u Ciebie, to jeśli moja przeżyje (bo okopczykowana jest, choć z kolei zbyt wcześnie to zrobiłam), to się podzielimy

Polinko, no kocham rośliny. Od dziecka. Pierwszy kwiatek posadziłam do doniczki jak miałam 5 lat. Sąsiadka aloesa przesadzała i dała mi masę odnóżek. Ależ ja się cieszyłam! No i tym bardziej kocham teraz te moje ogrodowe, które już takie dorodne się stają. Chyba bym się zamartwiła na śmierć, gdybym ich nie okryła.

Kasiu-Kitku - nie wymyśliłam tych lampionów, to podpatrzone. Inspirowałam się tym:
https://www.pinterest.com/pin/421227371376618939/
Choć nieskromnie powiem, że moje mi się bardziej podobają - nie ustępują im wcale Słoiki zbierałam już od lata (odpowiedni kształt i wielkość).

Karolu - jak to skąd? Zewsząd Nie wyrzucam niczego, co jest dostatecznie dużą szmatą. Tzn. wyrzucam z domu, ale przechowuję w domku ogrodnika (czytaj: pod wiatką). Mam zapasy starych, nieużywanych już powłoczek, obrusów, narzut, koców...
Zazwyczaj używam ich do okrywania przed przymrozkami wiosennymi i jesiennymi, o tak, jak tu wiosną 2015:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=526#post_5
No i mam agrowłókninę, trochę nowej, jeszcze nieuzywanej ale też z lat ubiegłych. No a w koce polarowe zaopatrzył mnie (w ramach pożyczki) mój syn Te koce to sorty harcerskie

Pozdrawiam wszystkich
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Juzia 12:20, 05 sty 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41361
Niezłe obozowisko!!! hehehe

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
nawigatorka 12:24, 05 sty 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Powaznie byly do gory nogami.zreszta nie tylko ja tak pisalam.ale postaram sie pic mniej
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
Sylvana 12:25, 05 sty 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Jak zobaczyłam Twoje "obozowisko" to już wiem napewno, że moja marna agrowłóknina nic nie da i wszystko mam pewnie zmrożone
Do następnego roku też będę zbierać co się da
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Kasya 12:33, 05 sty 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43932
Tessiu, wpedzasz wszystkich w kompleksy
a moje roslinki zazdroszczą twoim
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Shemsi 17:27, 05 sty 2016


Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 716
Żeby się nie stresować, że jedyne, co zrobiłam przed mrozami, to okopczykowanie róż, patrzę sobie na to dzieło i myślę sobie, że jak będę miała wolną chwilę (hihihi) to muszę się nauczyć takie szyć
Tess napisał(a)

Moja też była zachwycona kręceniem Mam zdjęcie spódniczki na Kasi, ale nie mogę pokazać. Pokażę więc bez modelki Zdjęcia słabe, bo z telefonu.

na wieszaku






Natomiast, jeśli mi roślinki wymrozi, to będę przychodzić do Ciebie oglądać, jak powinien wyglądać ogród. Bardzo mnie wzrusza Twoja troska
____________________
Weronika Oswajanie chaosu
Tess 21:54, 06 sty 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Shemsi napisał(a)
Żeby się nie stresować, że jedyne, co zrobiłam przed mrozami, to okopczykowanie róż, patrzę sobie na to dzieło i myślę sobie, że jak będę miała wolną chwilę (hihihi) to muszę się nauczyć takie szyć

Natomiast, jeśli mi roślinki wymrozi, to będę przychodzić do Ciebie oglądać, jak powinien wyglądać ogród. Bardzo mnie wzrusza Twoja troska

A mnie wzruszyły Twoje ciepłe słowa Bądźmy dobrej myśli, że roślinki dzielnie stawiły odpór mrozom.

Mogę Cię nauczyć, jak się szyje spódnicę z koła/ i półkola, to łatwe. Tylko rzeczywiście - kiedy miałabyś je uszyć przy swoich dwóch budrysach?
Najnowsze moje "dzieło". Też bardzo proste.



I z paskiem.
Właścicielka wdzianka jeszcze nie ma wprawy w upinaniu, to pierwsze przymierzenie
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies