Chciałam zapytać o kilka roślin z mojego ogrodu, dla których nie znalazłam osobnych wątków. Przede wszystkim actinidia (kiwi). Ma już pięć lat, nie owocuje. Żaden sprzedawca nie jest w stanie określić mi jakiej płci ma sadzonki, ja również, ponieważ tylko jeden egzemplarz zakwitł mi w tym roku pierwszy raz. Problem nie tyle polega na braku owoców, co na marnym wzroście i corocznym chorowaniu. Sadzonek mam trzy, ostatnia dokupiona z rocznym opóźnieniem. Na każdej z nich są jasne przebarwienia. Czy to brak potasu? Nie znalazłam na liściach żadnych szkodników. Najpierw żółkną, a potem pojawiają się na nich plamy i obumierają całe gałązki. I tak co roku. Co to za choroba i jak mogę jej przeciwdziałać?
Coś podobnego mam na hortensjach, ale tu nie ma czerwonych plam, liście opadają nie po zżółknięciu, ale po uschnięciu, a w dużych brązowych plamach jest biały nalot.
Chyba to samo jest na świecznicy, ponieważ na początku lata pół rośliny mi po prostu obumarło i grzyb (?) postępuje dalej. Z tym, że tutaj nie ma takiego ewidentnego żółknięcia.
Chciałam też zapytać o winobluszcz, od dłuższego czasu ma jasne przebarwienia na brzegach liści. Czy on jest po prostu niedożywiony? Czy brakuje mu potasu? Jeśli tak to jakiego środka mogę użyć i jak często to robić?
I na koniec winorośl. Wydaje mi się, że jest na niej mączniak. Pod liśćmi "mieszka" coś białego i wydaje mi się, że problem nie jest pojedynczy. Wszystkie owoce w tym roku zgniły. Jakie preparaty mogę zastosować, które można łączyć i przede wszystkim co jej jest? Będę wdzięczna za wszelkie rady.
