No tak...dostać w mojej okolicy keramzyt luzem - normalnie graniczy z cudem..Obdzwoniłam składy budowlane..i nic, szukałam w necie ..i nic - jakaś masakra. Na Allegro znalazłam, ale nie w mojej okolicy, dlatego nawet nie pytałam o koszty transportu. Pozostają mi więc dalsze poszukiwania. Jeśli mi się nie uda, to chyba znowu przerzucę się na szukanie żwirku bądź kruszywa dolomitowego,bądź łupka granitowego gdzieś w okolicy (chciałabym zdążyć przed jesienią

)
A co do mioch drzew..to chyba zdecyduję się na klona globosa - widziałam u mnie w pobliskim ogrodnictwie dwie sztuki - chyba były szczepione na pniu (tak mi się przynajmniej wydaje, ale muszę jeszcze popytać) na wysokości ok. 2,5-3m więc dla mnie idealnie - po rozrorośnięciu korony będa miały myślę koło 4-5m (czyli tak jak chciałam). No i miały bardzo przystępną cene

Nie zakupiłam ich od razu, bo koło nich stały dwa inne klony (też chyba szczepione na pniu - też muszę dopytać) - z cudownymi liśćmi w kolorze purpurowym -takie by mi się u mnie baaardzo podobały (ze względu na kolor liści - ożywiły by troszkę ogród - bo u mnie wszystko zielene : zielone tuje jako żywopłot, zielona trawa ( mnóstwo jej), za płotem brzozy, klony, dęby i inne zielone - muszę wprowadzić trochę koloru do ogrodu...
Dzisiaj się tam przejdę i wypytam o wszystko..
Chciałam też jechać na giełdę kwiatową do Tychów, no ale nie mam kiedy (buuu) . Zostaje jeszcze szkółka niedaleko, ale tam jest mało liściastych i ceny też jak na razie poza moim zasięgiem...ale też się tam dziś przejdę - może będą mieć cosik nowego..
A jeśli nie będzie nic ciekawego to wrócę do domu z klonikami
P.S. Witam i pozdrawiam wszystkich zaglądających