Marzenko dzisiaj walczyłam z czyszczeniem cegły w kąciku bukszpanowym,i szał ciał
Narobiłam się jak osiał ,czyściłam szlifierką ze szczotką ,po godzinie czyszczenia szczotki już nie było a na murze ani śladu czyszczenia
Nie wiem czy to ma sens ,ale w poniedziałek kupię kolejną szczotkę i dalej będę czyściła .
Zrobię foto jak dziecię ze stolicy wróci i aparat przywiezie