Cisy sadzone w połowie marca 2023, kupione były jako kopane z gruntu w worku jutowym, podłoże gdzie są wsadzone raczej gliniaste , wykopany rów i zmieszany z podłożem do iglaków sterlux, w połowie maja zaczęły wypuszczać piękne długie i zielone przyrosty. Około 25 maja zauważyłam ze na części cisów przyrosty zwiędły i zaczęły tracić kolor. Część cisów zaczęła tracić kolor.
Po przejrzeniu forum uporządkowałam ziemie pod nimi, odchwaściłam, na wierzch dosypałam torfu (4,5-5,5 pH) aby przykryć korzenie które momentami były delikatnie od strony sąsiada odsłonięte , zasypałam korą.
Wcześniej były podlewane codziennie (już wiem ze to błąd ) , temperatury były około 25 stopni , strona południowo zachodnia działki zatem miejsce mocno nasłonecznione.
Na niektórych cisach widziałam pajęczynę ( myślałam ze to przędziorek). Zostały spryskane wssystkie Nissorun Strong 250 Sc. Obecnie widzę jakby niektóre cisy zaczęły wypuszczać dalej przyrosty. Pozostałe 6 z dnia na dzień marnieją. Czy powinnam je obcinać? Co robić ? Błagam o pomoc. Serce boli jak się patrzy jak marnieją
dodam ze to moje początki w ogrodzie , przeczytałam już całe forum. Boje się aby nie zaszkodzić tym roślinkom.