Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki cisa, cis - zamieranie pędów cisa

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki cisa, cis - zamieranie pędów cisa

Gabisia 14:53, 26 maj 2014


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Sadziłam w nowej ziemi (zwykłej) z domieszką obornika.
Myślałam, że brak im może jakichś składników, więc niedawno pryskałam florovitem, ale niepomogło.
Były z donic i z gruntu:

____________________
Ogród Gabisi - tylko dla roślin o mocnych nerwach ***** Wizytówka 2014
Gabisia 14:58, 26 maj 2014


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Teraz zaczynają się sypać od dołu i od środka


Jeden stożek rośnie u mnie przed domem, w dużo lepszej (bardziej suchej) glebie i niestety również bardzo mocno się obsypuje.
Ale ten ma chociaż ładniejsze przyrosty.




Reasumując - RATUNKU!!!


____________________
Ogród Gabisi - tylko dla roślin o mocnych nerwach ***** Wizytówka 2014
Toszka 16:13, 26 maj 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Mam trochę doświadczenia z kopanymi cisami. I pragnę cię uspokoić, że to normalna reakcja na przesadzenie. Składa się na to kilka czynników począwszy od nowego "klimatu" (inna wilgotność powietrza, inna, prawdopodobnie, strona nasłonecznienia, wiatrów etc), poprzez ucięte korzenie, szarpanie/łamanie gałązek podczas kopania, transportu i sadzenia.
Nie wolno nawozić roślin po posadzeniu przez pierwszy sezon - one maja się korzenić, aklimatyzować, a nie rosnąć. To potrafi bardzo osłabić rośliny, wbrew pozorom. Po to przycina się sadzone rośliny, aby m. in. zmniejszyć masę zieloną dając tym samym czas korzeniom na zajęcie się sobą.
Będą mieć piękne przyrosty w następnym roku.
Akurat pada i nie mogę ci cyknąc fotek poglądowych jak wyglądają cisy w drugim sezonie po posadzeniu, a jak z sadzenia jesiennego.
Ale jak może przestanie padać to zrobię by cię uspokoić.
Teraz pamiętaj o podlewaniu systematycznym.

Mam wrażenie, ze te cisy w kamieniach są za głęboko...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 16:19, 26 maj 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Gabisia napisał(a)


Jak duże są te donice? (mniej więcej)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Gabisia 20:18, 26 maj 2014


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Kochana Toszko
Dziękuję za podpowiedź.
Niestety przed chwilą zidentyfikowałam problem i szkodnika - to ten sam, który u mnie grozi wszystkim roślinom: WODA!
Sprawdzałam na powierzchni - sucho, 10-15 cm w głąb sucho, wkurzyłam się i wykopałam jednego i całe korzenie w wodzie
Wyciągałam z mężem 20 dużych cisów i pogłębiałam rów, podsypywałam ziemią i żwirem, żeby podnieść krzaczki.
Zapach zgnilizny okrutny, ale korzenie chyba nie całkiem czarne….
Na razie nie zasypywałam całkiem ziemią, żeby korzenie trochę odetchnęły.
Jutro zasypię, ale boję się deszczu, bo od jutra ma padać.
Co jeszcze mogę zrobić???
Może podleję previcurem?
Czy uda się je uratować??
____________________
Ogród Gabisi - tylko dla roślin o mocnych nerwach ***** Wizytówka 2014
Toszka 20:44, 26 maj 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
W takim układzie bym poskracała korzenie do zdrowego. To nie zaszkodzi roślinie vide bonzai. Gorszym problemem mogą być gnijące.
Albo trzeba zrobić meliorację, albo utworzyć podwyższoną rabatę.
Znajoma ma ten sam problem i po kilku latach rozpaczliwej walki z ogrodem podjęła drastyczne kroki - zakupiła kilka wywrotek ziemi i wszystkie rabaty są na podwyższeniu. W "parterze" został tylko trawnik. Bardzo fajnie to wygląda. Rabaty zostały podwyższone o 50-60cm.
A z sąsiadami dogadali się i wszyscy złożyli się na wykopanie wzdłuż ulicy rowu melioracyjnego.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Gardenarium 19:58, 29 maj 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77334
Tylko odprowadzenie wody, albo podwyższona rabata, cisy nie znoszą stagnującej wody w korzeniach. Toszka dobrze radzi.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
karolina 09:58, 29 wrz 2015

Dołączył: 22 lis 2013
Posty: 5
witam, bardzo proszę o pomoc.

w marcu 2015 roku przesadziliśmy 18 cisów (15 letnich prawie). Przed przesadzeniem zostały mocno przycięte, cisy docelowo mają stworzyć żywopłot. Tylko 2 cisy mają się dobrze, reszta żółknie. Proszę pomóżcie mi je odratować co im dolega? co robić?

z góry dziękuje za pomoc

Karolina

Gardenarium 12:00, 29 wrz 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77334
Nie przyjęły się, za mokro, za sucho albo zbytnio obcięte korzenie. No i afrykańska pogoda była w lecie. Bo jeżeli nawet gleba byłaby nieodpowiednia (cisy są wyjątkiem i nie lubią kwaśnej ziemi) to z tego powodu by nie padły.

Upatruję przyczyn w kwestii pielęgnacji i warunków siedliskowych, oraz ewentualnie samej techniki przesadzania, a nie choroby. Po prostu zielona "masa" wielka a korzeni za mało do jej zaopatrywania w wodę.

Szmaty nie ma pod korą?
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
karolina 13:52, 29 wrz 2015

Dołączył: 22 lis 2013
Posty: 5
Witam dziekuje za odpowiedz, czy to oznacza ze juz nic nie da sie zrobic?

Cisy były przesadzane przez wynajęta firmę wiec tym bardziej mi szkoda...

Szmaty nie ma, kora była planowana na rok następny.

Karolina
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies