Pozdrawiam wszystkich w Nowym Roku

I naprawdę wstyd mi że tak zaniedbuję mój wątek... wybaczcie.
Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to że nowo powstający ogród absolutnie mnie pochłonął... zupełnie i bez reszty. I dało mi to tyle niesamowitej frajdy, że nie zostawiłam sobie czasu na prawie nic więcej

No, do pracy tylko musiałam chodzić, ale każdą wolną chwilę spędzałam poza tym kopiąc, pieląc, walcząc z perzem i wszelkim innym cholerstwem próbując wieloletni ugór przerobić na mój wymarzony ogród. Krótko mówiąc tak intensywnie korzystałam z tego niesamowitego szczęścia posiadania nowej ziemi, że nawet za bardzo nie miałam siły robić zbyt wielu zdjęć. Muszę poszukać co udało mi się utrwalić, może coś jednak pstryknęłam.
Kasiu, ta hosta to najprawdopodobniej Atlantis, chyba że już zdążyłaś to ustalić przez te parę miesięcy kiedy tu nie zaglądałam. Swoją drogą nie sądziłam że aż tak dawno to było
Izo Kochana

Dziękuję że o mnie pamiętasz

Do prawdziwych efektów jeszcze daleko, ale właściwie to mi się nie spieszy bardzo, ogromnie mi się podoba proces powstawania ogrodu, mimo ciężkiej pracy to fantastycznie powodować że wyłania się realna wersja tego co widzę w wyobraźni... absolutnie mnie to pochłonęło

Ściskam Cię mocno i mam nadzieję na nasze spotkanie w tym roku, bardzo bym chciała

Buziaki