Witam Betysiu przy porannej kawusi

....no juz pospacerowalam, doczytalam male "co nie co" ...i moge spokojnie kawusie dopic....

Hanus...piekne to co wkleilas...dziekuje slicznie!!!! co do kominka...to ciezki jak pierun ale to nie ja dzwigam...ale taki jak lubie, stary, kamienny , podniszczony..."z dusza" !!!!
sciskam i caluje!!!!!

Agus witaj i dziekuje za towarzystwo...choc ja juz koncze pierwsza...ale co tam, niedlugo juz czas na druga!!!! buziakuje!!!!!

Kawusia wypita, coś nowego się dzieje w królestwie kominkowym, a to natchnienie płomieni dających przytulne ciepełko. Pozdr. Cię i całuję z daleka.

Ciekawa jestem tego Twojego kominka. Taki stary i wielki to może byc bardzo ciekawy i niezwykły więc warto nad tym myslec . Oczywiście licze na zdjecia. Pozdrówka Betysiu.

Róża ' La France ' .Betysiu dla Ciebie -bez słów.

Hej, Betysiu... Witam Cię pięknie... Cieszę się, że u Ciebie wszystko już dobrze... Siedzę właśnie nad lapciem i myślę o Tobie...

Hej, Betysiu i ja zaglądam do Ciebie i wiesz co? ...robię to z ogromną przyjemnością, pozdrawiam, Kasia

Betysiu dziękuje za uściski i aż się zarumieniłem ha ha ha. Obiecaj że pokażesz Wasze robótki po skończeniu. Pozdrawiam.

Kochani DZIEN DOBRY !!!!!!!!!!!!!!!!!

witam was jak zawsze cieplutko o poranku...piatkowym poranku, oj moim ulubionym!!!!!!

Ulenko:)....dziekuje za ciepleko "doslownie" i caluje rownie goraco!!!!!!

Bogdziu:)...jak zawsze dziekuje ze znalazlas chwilke...kominek juz prawie skonczony...wielki, ciezki, prosty i stary...co najwazniejsze!!!!! sciskam i caluje!!!!!

Aniu:)...akanto...dziekuje ....bardzo..., sciskam....

Dorotko...sciskam mocno jedna z najwrazliwszych dusz jakie spotkalam....dziekuje

Zbyniu:)...oj tam od razu zarumienilem...moze za mocno Cie wysciskalam!!!!! no tym razem tulisiam i buziam!!!!!

Skarbeczki moje kochanienkie...CUDNEGO , radosnego, rodzinnego i pogodnego weekendu Wam zycze!!!!!!!

Nie śpię Betysiu, właśnie syn poszedł do szkoły. Jestem po śniadanku.
KAWUSIA? mniam, mniam ...tylko śmietanka się skończyła.

Muszę poczytać wątki i zobaczyć czy u Marzenki ten 1000 pękł, bo wieczorami chodzę z dziećmi spać i rzadko ostatnio siedzę po nocach. A u mnie też remont w pokoju syna-cyklinowanie przez weekend. To na jego dzisiejsze 11 urodziny. Potem lakierowanie, w niedzielę goście. Potem już będzie norma.