Aniu, o to teraz wiem jak się nazywa.
Tej zimy wszystkie okryłam podwójną włókniną i tylko ta jedna zakwitła, moze dlatego, że jest przy ścianie domu, ale ma tylko dwa kwiatki.Ale cieszę się, że chociaż ona mnie nie zawiodła. Może w tym roku zrobię im potrójne kołderki
Dobrej nocy Aniu, głowa mi już opada

Ania Cudne masz te swoje trawy! Zdjecia z 06.08 są świetne, znów Ci zazdroszcze

[


Witaj
Zaczęłam podczytywać Twój watek i tu mnie wcięło!!
Pięknie!! moje kolory!!
Nie moge sie napatrzeć na bodziszki!! A co to takie po lewej stronie niebieskie kłosy?
Przetacznik ?szałwia?
Między bodziszkiem a piwonią- hosty?
jeszcze raz powiem -piekna kompozycja! gratuluję.bedę czytać dalszy ciąg!.Pozdrawiam

Moniko. Uwielbiam trawy i gdybym miała jeszcze trochę wolnego miejsca to jeszcze bym dosadziła

Witam Cię Celinko, bardzo serdecznie.
Też nie mogę się napatrzeć jak kwitną bodziszki, zachwycają tą masą kwiatów i zawsze denerwuję się jak pada, bo wtedy pokładają się pod ciężarem mokrych kwiatów.
Te niebieskie kłosy to szałwia omszona, jakaś taka wyższa odmiana. Chociaż kupowałam wszystkie takie same, to jedne są niskie a inne wysokie.
Między bodziszkiem a piwonią hosty.
Pozdrawiam również i zapraszam do lektury.

Dzisiaj zauroczyło mnie i moje dzieci wieczorne niebo

Robiąc wieczorny obchód ogrodu, bawiłam się lampą błyskową.Fajnie roślinki się zmieniają, o tej samej porze a całkiem inne
bez lampy i z lampą

I jeszcze ulubione kropelki


Magic Fire czerwienieje


Limka jednak zakwitnie w tym roku

Wygrzewać się można wszędzie nawet na czubku ściętej lawendy