Ach jakie miłe odwiedzinki od rana

.
Dziękuję wszystkim za bardzo miłe słowa

, wiecie jak to dodaje energii

.
Monitko, to połączenie tak mi się zawsze podoba, że żal mi ścinać i tak czekam do ostatnich kwiatuszków, chociaż wiem że odrosną i znowu będą piękne

.Tegoroczna pogoda, te ciągłe ulewy i burze spowodowały, że te duże byliny robiły się brzydkie i pokładały się bardzo, więc tym razem tak całkiem nie żal mi ich było ściąć
Leno, zajrzałam do ciebie dziś tak szybciutko, bo właściwie już powinno mnie tu nie być i widzę, że lubimy takie same roślinki, a czosnki ozdobne też uwielbiam.Tylko na ogóraski i pomidorki jeszcze czekam, u mnie w gruncie

a już pojadłoby się

.Na pewno wpadnę na dłużej

.
Basiaw, u ciebie już byłam kilkakrotnie tylko tak cichutko

, też zaczynałam od warzywnika, nie ma to jak swoje własne warzywka

.Tylko szklarni nie mam gdzie wcisnąć

i w gruncie muszą sobie radzić.
Niestety muszę lecieć

, ale na pewno wrócę wieczorkiem, wstawię trochę zdjęć i wpadnę do was dziewczyny.Pozdrawiam

.Miłego, pracowitego dnia