Z dwóch stron domu mam dość duży taras i żeby trochę przałamać tę dużą ilość kostki na tarasie, zrobiliśmy okrągłą rabatkę.Obwódka miałabyć z bodziszka,dalej krąg lawendy, a w środku róża pienna.
Lawenda niestety nie miała nazwy i okazała się dziwną lawendą, wysoką i z bardzo jasnymi kwiatkami, nie podobała mi się i zima rozwiązała problem za mnie

.
Tak wyglądała w 2009
Nizbyt fajnie,róża mała lawenda duża

, nie tak to miało wyglądać

.
Róża zmarzła, lawenda również, został tylko bodziszek.Posadziłam drugą lawendę już ciemniejszą, ale też zmarzła, więc w tym roku posiałam za bodziszkiem krąg maciejki i posadziłam aksamitki te drobniutkie (jeszcze nie kwitną) i osteospermum, a ponieważ brakuje cienia na tarasie więc zdecydowałam się na wiąza Camperdowni, który ma utworzyć naturalny parasol(niestety jest to tzw.patelnia, ale też jest bardzo wietrznie i dwa parasole po prostu się złamały), mam nadzieję, że ten naturalny przetrzyma

.
Zobaczymy czy będzie mu dobrze w tym miejscu i czy przeżyje zimę.
Czerwiec 2012
Co będzie w przyszłym roku jeszcze nie wiem, może tam coś zimozielonego posadzić??
Pomysły mile widziane