AniaK
22:08, 12 lip 2012
Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Danusiu , oj dobrze mieć mamę, do ktorej można pojechać i przywieźć dużo dobrych rzeczy.
Ja dopóki mieszkałam w bloku, to jeździłam do mamy i teściowej i zawsze coś przywiozłam.Teraz do mamy jeżdżę po ziemniaczki młode, bo u mnie miejsca mało i nie chciały rosnąć a resztę mam u siebie. I lubię wyskoczyć do ogródka bliziutko i przynieść coś na obiad sama radość.
Moniko dziękuję. W tym roku bodziszki wycinałam do samej ziemi, wszystkie starsze liście i przekwitłe kwiatostany, zostawiłam tylko malutkie młode liście które juz zaczęły się pojawiać.
Pawelec witam na forum i dziękuję za tak miłe słowa.Tutaj tyle pomocników, że ani się obejrzysz a ogród będziesz miał "jak się patrzy" .
U mnie przeważają byliny i bardzo szybko ogród się rozrasta, czasami myślę, że za szybko
A zbiorów niech już będą te kosze,byle tylko nie zaczęły chorować od nadmiaru wilgoci
Ja dopóki mieszkałam w bloku, to jeździłam do mamy i teściowej i zawsze coś przywiozłam.Teraz do mamy jeżdżę po ziemniaczki młode, bo u mnie miejsca mało i nie chciały rosnąć a resztę mam u siebie. I lubię wyskoczyć do ogródka bliziutko i przynieść coś na obiad sama radość.
Moniko dziękuję. W tym roku bodziszki wycinałam do samej ziemi, wszystkie starsze liście i przekwitłe kwiatostany, zostawiłam tylko malutkie młode liście które juz zaczęły się pojawiać.
Pawelec witam na forum i dziękuję za tak miłe słowa.Tutaj tyle pomocników, że ani się obejrzysz a ogród będziesz miał "jak się patrzy" .
U mnie przeważają byliny i bardzo szybko ogród się rozrasta, czasami myślę, że za szybko
A zbiorów niech już będą te kosze,byle tylko nie zaczęły chorować od nadmiaru wilgoci
____________________
Ania - Marzy mi się Siedlisko....
Ania - Marzy mi się Siedlisko....