Wczoraj była piękna pogoda więc udało zrobić się wszystko to co zaplanowane! Z pomocą męża, bratowej i siostrzeńca( jak widać zaangażowałam pół rodziny)

Liście pozbierane, cebulowe i lilie posadzone, trawnik skoszony. Jeszcze tylko porządek w warzywniaku- przekonanie z obornikiem i koniec

.
Dzisiaj też ładnie, więc może spacer?