Teraz przeczytałam Cię od deski do deski! Trzmieliny masz faktycznie piękne! Ja sadziłam w tym roku i mam ich 7. Od razu je ostrzygłam, chociaż na etykiecie Gaiety był obrazek jak byk z przekreślonymi nożycami. Ale wiedziałam z opisów Danusi, że strzyże od razu, więc też tak zrobiłam. Mam wielką nadzieję, że kiedyś będą tak piękne jak u Ciebie.
Ale Cię Danusia doprowadziła do porządku . I dziewczyny się za Ciebie wzięły. Uśmiałam się z tych wszystkich ochrzanów Masz pięknie, dopieszczasz sobie tylko.
Ja też mam taką nadzieję, że mi pomożecie i doprowadzicie mnie do pionu
Pozdrawiam.

Tak ma pewno przypilnujemy powiem ci szczerze ze takie doprowadzenie do pionu dobrze robi mobilizująco i się cieszę ze tu trafiłem tylko szkoda ze tak późno ze nie wtedy kiedy go zakładaliśmy i czeba to odkręcić no ale tak bywa

Chyba nie robi dobrze bo pracuje się w ogrodzie chce się dorównać do ogrodów z ogrodowiska ale nie wychodzi mi to najlepiej chyba się nie nadaje do tego posadzilem stozki i obwodke z zorawek jest ok posadzilem kule z bukszpanowe i nie wyglada to dobrze

Kondzio...wszystko musi się rozrosnąć ,aby było ładnie

I nie próbuj dorównywać.....masz mieć swój ogród!!!!!

Przyjadę Do Was osobiście i Ci wleje za gadanie i pisanie głupot...... przełoze przez kolano i bedzie bicie......

Masz ładny ogród..... pokochaj go jaki jest, a potem jest z górki.... ja widzę niedoskonałości, ale widzę, że jest coraz ładniej , coraz lepiej i go kocham.... łąże całymi dniami i mówię to trzeba zmienić ,bo jest nie tak ja ktrzeba...ale nie wiem jak.. wiec zostawiam to miesce i czekam na natchnienie..z frontem czekam tak od początku.. pomysłu nie mam, nie podoba mi się.. i co z tego......

Upsss czytam do tyłu i widzę, ze nie tylko ja doprowadzam Cię do pionu

Kondziu czemu tak marudzisz?????
Masz piękny duży ogród, masz już miejsce do wypoczynku i masz jako taki projekt, no i pomoc Danusi.
To baaaardzo dużo. Najważniejsze, żeby tworzenie ogrodu sprawiało Ci przyjemność, a nie doprowadzało do białej gorączki
Weź się w garść

hahahaha, Aniu nigdy za dużo doprowadzania do pionu Konrada . ja widziałam w realu i jest ok.
bardzo mi się spodobał . ma tylko te same zapędy co my wszyscy za dużo kupuje i sadzi gdzie popadnie ...czyli normalny standard ogrodniczy

asc napisał(a)

Kondzio...wszystko musi się rozrosnąć ,aby było ładnie

I nie próbuj dorównywać.....masz mieć swój ogród!!!!!

Przyjadę Do Was osobiście i Ci wleje za gadanie i pisanie głupot...... przełoze przez kolano i bedzie bicie......

Masz ładny ogród..... pokochaj go jaki jest, a potem jest z górki.... ja widzę niedoskonałości, ale widzę, że jest coraz ładniej , coraz lepiej i go kocham.... łąże całymi dniami i mówię to trzeba zmienić ,bo jest nie tak ja ktrzeba...ale nie wiem jak.. wiec zostawiam to miesce i czekam na natchnienie..z frontem czekam tak od początku.. pomysłu nie mam, nie podoba mi się.. i co z tego......

Anuś.. złote myśli tu widzę pogrubionym wypisz wymaluj - ja i tak czekam na natchnienie z miesiąc

Wszustko wiem tylko najgorsze jest to ze teraz robie zmiany w ogrodzie wstawiam nowe rosliny i wysadzam do tyłu ale te nowe zmiany nie pasuja do tych istniejacych a mnie nie stac na zmiany całosci ja zawsze dobrze kopjowałem nigdy nie umiałem wymyslac nawet jak miałem to wgłowie nie umiałem tego przekazać zazdroszcze osobom które sa na ogrodowisku i robia ogród od poczatku bo im łatwiej pomóc mi nie jest ławo bo mam rosliny które ciezko przesadzić zawsze mnie motywowało doprowadzenie do pionu a nie wtym przypadku jest mi ciezko pogodzic dwie prace zwierzeta i ogród. Uwielbiam Danusie jej ogród i cenie sobie jej wiedze nie chciał bym jej stracic tak jak nie chciałbym straci Alinki , Ani i innych znajomych których tu poznałem ale widząc ich postepy człowiek mysli zeby bylo przejechac traktorem i przeorac cały swój ogród. No ale to jest moje odczucie

Kondziu, ja też walczę z ogrodem , który już był. Ale powoli, powoli, ustawiam dosadzam, przesadzam , oglądam, znów wykopuję, przesadzam.
Tydzień temu mama powiedziała "jakby mnie ktoś spytał, co moja córka lubi najbardziej, powiedziałabym "przesadzać". Oczywiście w sensie ogrodowym
Ja swój ogród poprawiam od ok 4 lat (ogród ma lat 20). Nie robię wszystkiego na raz. Wybieram sobie miejsce które będę zmieniać. I próbuję je okiełznać. Potem odpoczywam (dzień lub tydzień) i wypatruję nowego miejsca do rewolucji.