Taki egzemplarz Julita - moja zdrowa jak koń. Ale na tył to ona za niska moim zdaniem. I Ozz rację ma - uważać na nia trzeba

Ozz napisał(a)



Zawsze możesz pokombinować u mnie, ja jestem otwarta na propozycje

He, he, jakby jeszcze te bilety na pociągi były tańsze to bym jeździła na dolny śląsk w każde wolne tak tam pięknie

Nie wiem czy akurat u mnie tak pięknie, ale nie narzekam, dobrze, że jest internet i można choć trochę na odległość pytać o radę

agata_chroscicka napisał(a)

Taki egzemplarz Julita - moja zdrowa jak koń. Ale na tył to ona za niska moim zdaniem. I Ozz rację ma - uważać na nia trzeba

No właśnie czytałam, że ona do 90 cm rośnie, chyba mi zostają miskanty albo cosik innego

Coś tam było wspominane, że w środku lata ,,zamiera", także to pewnie to. Podobnie jest chyba z rajgrasem i kłosówką, że mają parę tygodni ,,brzydszych".

moja też od dołu brzydnie, ale wbrew opiniom, nie jest póki co inwazyjna

No i moje dzisiejsze prace

hosty pod jabłonką



tutaj z rozleniwionym nastolatkiem jabłoń w całej okazałości i chociaż podoba mi się bardzo taka zdziczała (daje też fajny cień w upały) to niestety muszę koniecznie ją jesieną przyciąć





no i przygotowana następna część rabaty, ale tutaj ma być ciurkadełko, no i problem z nasadzeniami obok, ale to już pewno wiosną.


Taraz tylko jesienią wkopiemy zbiornik i może uda mi się przykryć kamyczkami. Jak myślicie całą tę rabatę łącznie z hortensją ogrodową wysypać ...tylko aż dokąd? Z prawej wcześniejsza rabata (ta bez brzuszka) z żurawkami i Vanilką, a z lewej trawa i cień pod jabłonią, tam planuję leżaczek (ale tylko jeden) - tutaj jeszcze przed kopaniem rabaty

Ozz napisał(a)

Coś tam było wspominane, że w środku lata ,,zamiera", także to pewnie to. Podobnie jest chyba z rajgrasem i kłosówką, że mają parę tygodni ,,brzydszych".

Czyli nadzieja, że odżyje? Dzięki

irena_milek napisał(a)

moja też od dołu brzydnie, ale wbrew opiniom, nie jest póki co inwazyjna

No to mnie pocieszyłaś Irenko, że nie tylko moja taka mizerota

Julita, mam wrażenie, że trochę masz tendencje do sadzenia za blisko siebie. Hosty pod jabłonką zdecydowanie zaczną na siebie włazić - rozsadziłabym i dała nieco bliżej trawnika. I ten trójkąt z trawą, hortensją i hostą tak samo - wszystko za blisko siebie. Za rok i tak tzreba przesadzić, a one mając takie bliskie sąsiedztwo gorzej rosną zdecydowanie. Moim zdaniem powinnaś dać im trochę oddechu A nastolatek z tych nieprzejmujących się za bardzo byle czym?

zgadzam się z Agatą- za blisko. Wiem z doświadczenia. Najpierw sadzimy gęsto, żeby zakryło puste miejsca a za rok przesadzamy... podwójna praca
a rośliny w ciągu roku potrafią chlusnąć ,że ho ho!!!