Juleczko co tam u Ciebie już luzik , coooo ??
Ja dopiero " powstaję z martwych " , ale dam radę
Piękne masz te róże u mnie same zdechlaki, nie wiem , czy ze mnie taka ułomna ogrodniczka, czy po prostu wiedzy i zacięcia mi brak , a one najzwyczajniej kapryszà
Buuuziole gorace

gierczusia napisał(a)

Juleczko co tam u Ciebie już luzik , coooo ??
Ja dopiero " powstaję z martwych " , ale dam radę
Piękne masz te róże u mnie same zdechlaki, nie wiem , czy ze mnie taka ułomna ogrodniczka, czy po prostu wiedzy i zacięcia mi brak , a one najzwyczajniej kapryszà
Buuuziole gorace

Ela też zacznam oddech łapać. Ale jutro jeszcze do pracy , bo wyniki matur są, a moi chłopcy zdawali. Trza zobaczyć jak im poszło...
Róże były piękne...teraz moją Luiskę zaczyna coś dręczyć. A to mszyce, a to skoczek albo grzyb. Inne tak nie chorują. Szkoda mi jej bo nie wiem czy zakwitnie drugi raz
Odbuziowuję

Trzymam kciuki za te wynikiBuziaki Julcia

Paniiiii, ale jakieś foty chyba pstryknęłaś po sprzataniu ogródkowym?
Ściskam mocno

Pomyśl sobie o moim bajzlu w ogrodzie po miesięcznej w nim nieobecności...od razu Ci lepiej będzie z czasem Do zimy mi zejdzie plewienie

No i jak poszło chłopakom ??
Buziaki wakacyjne zasyłam