Dzięki Asiu, ja na ten żwirek bardzo liczę, ale chyba będę musiała minimalnie krawężnik podnieść coby mi się na kostkę nie wysypywał
Pozdrówka dla Ciebie
Masz rację Kasiu, cebule nie chcą tam zakwitać...niestety z tym się pogodziłam już wcześniej...byłam u Ciebie i widziałam, a mszyce i u mnie...dziwne, że im aura jesienna nie przeszkadza..