U nas praca wre, a Wy na masażach? No to pięknie. Ja musze się zadowolić masażem mojej Karolci i tylko wtedy, kiedy ma dobry humor. Buziaczki Juleńko.

Nooo ja ju tu barier intymności przekraczać nie zamierzam .. I dopytywać nie bedem zbytnio. .. Grunt ,źe dobrze było

Ps..bluszcza odetnę kawałek i włożę do wody , do wiosny powinien zdążyć korzonki wypuścić

Buziole

Noo pacz ,a mnie nikt masować nie kce .. Noo toż Ci los

Moja córcia po szkole takiej Dostała od nas stół specjalny, to spłacić jakoś musi.
Ale jak przy pierwszym masażu na mojej osobie dostała w czoło z pięty, to wcale się nie dziwię, że ma obawy i chęci nie za dużo.

Moja prywatna córcia nacisnęła lekko na jakieś miejsce - bliżej nie określone- i noga sama ruszyła do ataku

Kaśku .. Ja Ci powiem.....Ty lepiej zdiagnozuj te " jakieś miejsce " bliżej nieokreślone..bo fieszzz...eMuś ..te rzeczy.. I jak noga sama ruszy do ataku..aaaaaaa.... ściskam

A my tu tak buszujemy bez Juleczki....

Pozdrowienia zostawiam

Julcia gdzie TYYYYY???