Zawzięłam się dzisiaj i ogarnęłam ciut ogród...chyba swoje zmęczenie psychiczne, po całym tygodniu

zamieniłam na fizyczne w ogrodzie

...ale nie żałuję

Zrobiłam ostatni raz kanciki, następne w przyszłym roku, ciut wygrabiłam trawę, tam gdzie była podsuszona...później eM skosił

...przy okazji robienia kantów rozpędziłam się i poszerzyłam rabatę obok rodków i rabatę na byliny, tam musi być większe przemeblowanie

.....i uporządkowałam miejsce obok ciurkadełka....obok planuję ławkę i tylko o towarzystwie roślinnym przy niej myślę....ławki odpowiedniej jeszcze nie znalazłam

....raczej hortki i tylko nie wiem jakie trawy

.....i seim okazało, że mi się całkiem dużo miejsca na nowe rośliny zrobiło

, ale najpierw plany
widok z tarasu
miejsce na ławeczkę kiedyś tam

....buksy i reszta roślin oczywiście tymczasowo...
widok z góry..trawa nadal nie zachwyca

...i zastanawiam się, czy jeszcze nie poszerzyć rabat tych po prawej, ale nie chciałabym, żeby drzewo wyszło na rabacie

...ciut kiepsko widać, bo już późno było
tyle miejsca jest jeszcze na bylinowej rabacie...cyprysik groszkowy idzie out...nie mam pomysłu na niego