Róże
żółta pnąca do ścięcia miała być, ale tak zakwitła, że aż żal...szkoda, że raz

New Dawn też szaleje w tym roku...mam nadzieję, że te od Kasi też tak oszaleją w przyszłości



i Louise Odier

Munstead Wood, ale jakoś na razie niepodobna do fotek ze szkółki...może dlatego, że pierwsza?


i Queen of Sweden coś tam zaczyna i obok Ascot tylko w pąkach

Tereski zaczynają a obok Barkarole?, może cosik i z niej będzie



Candelight słabo



za to towarzystwo obok całkiem całkiem

Co dziwne nie kwitną jeszcze The Fairy?, ale różowa NN pnąca nadrabia




Buziaki dla wszystkich...idę lepić pierogi

Róże królują, trawa równiutka, leżaczek kusi żeby się na nim położyć
A te pierogi to z czym?

Róże królują piękne
Czytam o pierogach i głodna się zrobiłam

AsiaK_Z napisał(a)

Róże królują, trawa równiutka, leżaczek kusi żeby się na nim położyć
A te pierogi to z czym?

No z tymi różami to eksperymentuję..brakuje mi kolorów, a róże jednak, podobnie jak hortensje kwitną bardzo długo. Szukać będę dodatków do tych róż bo miejscami pustawo, ale też nie chcę przeładować

Pierogi? No ruskie...wprawdzie czas truskawek, ale jakoś z owocami chyba nie umiem robić

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Róże królują piękne
Czytam o pierogach i głodna się zrobiłam

No skutecznie zaraziła mnie Kindzia...obym też pojętnym uczniem była i potrafiła się nimi opiekować

o tej porze nie proponuję Gosiu pierogów, sama też głodna się zrobiłam...obiad na jutro zrobiony

ND dadzą czadu dopiero w przyszłym roku, ukorzenić się muszą, liście mają ładne, zdrowe, będą z nich ludzie
Barkarole i Candlelight jak najbardziej w normie w pierwszym roku. Moja młodziutka Barkarolka ma teraz dwa pąki i tak ma być. Twoja Candlelight już baciory wypuszcza, dobra jest. Wcale się nie masz czym martwić. Dobrze rosną. Nawiozłaś na wiosnę? Jeżeli nie, to po kwitnieniu nawieź Azofoską, tak po pół garści pod każdą młodą. Troszkę po wierzchu rozgrzeb i zagrzeb z powrotem. Będzie gut. Jeżeli nawoziłaś wiosną, to teraz daj jakiegoś nawozu do róż. I nic więcej. Róża się korzeni głęboko, jak będziesz za często nawozić to się rozleniwi i w rezultacie słabsza będzie. Róże nawoź tylko dwa razy w sezonie. Jak ruszą na wiosnę, po przycięciu (Azofoska) i drugi raz po pierwszym kwitnieniu (gnojówa z pokrzyw albo płynny nawóz do róż, znaczy się do rozpuszczenia też).

Żółta dała czadu!!! Piękna jest!!!

Co tak pusto koło ciurkadełka? Miałaś tam coś przecież, a teraz gołą ziemię widzę...

Buziaczki