to był taki żart, a raczej przekąs z mojej strony
ale jak się popatzry na ludzi to faktycznie sporo z nich się "nie rusza", a co najgorsze dzieci !!!
no ale to troszkę wina "tych czasów" , pośpiechu, zbyt długich godzin w pracy..... choć wszystko da się zorganizować jak się chce
oooo za dużo wymagacie
dzisiaj komp, autko, tv - taki sport !
a tak poważnie, to bez ruchu gnuśniejemy, a dzieciaki są pokrzywione już za młodu eh
Najwięcej Anula to od swoich własnych wymagam, sprzed kompa wyganiam i chociaż nastolatki to hasła zakładam, a tak na poważnie cieszę się, że moje same garną się do ruchu (specjalnie zaznaczyłam, że nie jest to stricte sport) i cieszyłabym się żeby im tak już do końca zostało...wiem, że warto
to był taki żart, a raczej przekąs z mojej strony
ale jak się popatzry na ludzi to faktycznie sporo z nich się "nie rusza", a co najgorsze dzieci !!!
no ale to troszkę wina "tych czasów" , pośpiechu, zbyt długich godzin w pracy..... choć wszystko da się zorganizować jak się chce
Toż ja wiem, że z przekąsem mówisz, ale masz rację, że autko, tv i komp to sport dla wielu w naszych czasach... ale cóż ja się cieszę, że choć na swoje osobiste Dzieciaczki (oj już by się chyba obraziły za to określenie) mam jakiś wpływ
Cześć Julita. Jak tam świętowanie Dnia Nauczyciela się udało? I co słychac w ogóle?
Witaj Agatko, Ty już w domu?, Dzień Nauczyciela był i minął.... a tak w ogóle to zaczęłam w sobotę oczyszczać pergolę z winorośli, ale niestety dzisiejsza pogoda nie pozwoliła na dokończenie , czekam na choć trochę ciepełka, ale niestety w weekend nie zapowiadają rewelacji, a wcześniej czasu brak.