Strat współczuję, ale tak jak piszesz, Halinko - dobrze, że domy całe
Zapowiadają trochę spokojniejszą pogodę, wiec będziemy spokojniej spać

Jeżówka slicznie wdzięczy się do obiektywu

Współczuje strat U mnie też połamało.

zawitka napisał(a)

jedynie miniaturki uratowane od zguby odwdzięczają się elegancko Kancik przed strzżeniem ha ha

Ale ładnie, kolorowo..
Ostatnio zastanawiam się nad różami, ale one mi się zawsze kojarzyły z przymarzaniem.

Lipiec był upalny i deszczowo-burzowy u nas dopadało w nocy na szczęście bez piorunów i błyskawic...czego i Tobie i wszystkim życzę
ha, ha moje jeżówki w większości zjadly ślimaki, trochę kwitnie
Firletkę pozbieram dla Ciebie, tylko jeszcze czekam aż nasionka dojrzeją

Beatko-- tak to szczęscie że się nic nie stało.Z jeżówek to nie jestem zadowolona wzeszłym roku zjadły je ślimaki w tym roku jakieś słabiutkie ,rosną nowe zobaczymy jakie będą


Karol ---- to fatalnie


Dorotko te różyczki to kupione po 4 zł w Obi --- uratowałam je od zguby To są miniaturki namówiła mnie na nie Koleżanka

Agatko-- dzięki że pamiętasz o firletce Ja w ą burzę kiedy połamało sosny stałam w oknie I patrzyłam kiedy moje walną Coś okropnego , jaki czlowiek bezsilny wobec żywiołu

U dobrej ogrodniczki to i mikrusy zakwitną.... jestem zaskoczona, że zakwitły

Strat współczuję.. w poprzednich latach co roku coś się uszkodziło... w tym odpukać w niemalowane..

Aniu --- a może dlatego że miktusy dane od serca tak kwitną a ja jestem zachwycona że kwitną DZIEKI

Witam , przylecialam sie rozejrzec piekne kwiatki , połamane drzewa -wpolczuje ale róze piekne :-0 pozdrawiam serdecznie!

witaj u mnie Magda----rozglądaj się a ja wstawiam Ci ściągawkę do cięcia buksów Róże te normalne to nie są takie piękne ale te miniaturki to mi się odwdzięczają nie powiem To jest wysoka na 1 m a druga mała

Bardzo pomysłowe