Mariusz to jest jak bajka.Niestety żeby miec takie rośliny potrzebne są odpowiednie warunki czyli las a jak sie ma mały ogródek to takiego raju sie nie stworzy nawet bardzo się starając. Ty masz to szczęście ze mozesz tam chociaż przebywac i oglądac codziennie te cuda.A i na swój ogród nie masz co narzekac bo jest piękny i róznych roślin masz mnóstwo , piękne i ciekawe.Tobie również można pozazdrościc Twojego ogrodu, a już na pewno roślin które w nim masz.
Nie ma za co dziekowac bo pewnie znasz to powiedzenie że za roślinki sie nie dziekuje. Obawiam sie tylko czy Ci kłopotu nie zrobiłam roślinami dla Krysi.
Kasiu dzien był piękny ale pracowity . Niestety tej pracy do śmierci mi pewnie nie zabraknie. ale miło jest byc w końcu w ogrodzie , posłuchac ptaków i popatrzec chocby na najmniejsze kwiatki.Pozdrawiam serdecznie.
Ach więc to werbena. dzięki . bardzo dziekuje bo ja dopiero posiałam od razu do ogrodu a ta jest już duża.Iryski piekne ale mam obiekcje bo uszczuplasz swoje zasoby.W każdym bądz razie bardzo dziękuje i muszę znów pomyślec co by Ci dac, może masz jakiś pomysł?Wszystko jest juz wsadzone.
Małgosiu w umiarkowanym słonku ale jednak słonku , najlepiej przy jakimś krzewie lisciastym bo ona kwitnie tylko w pogodne , słoneczne dni.Zajrzę do Ciebie jak wszystkim odpiszę.
Te na pierwszym zdjeciu zostaw ale następne wyrwij. Przyczyna oze byc przemarzniecie ale też brak wody w czasie zawiazywania pąków i one są w środku puste , nie zakwitna ani nie wyrosna z nich liście więc lepiej oberwac i z pączków pod nimi wyrosną nowe.Rh muszą miec sporo wody w czasie kwitnienia i zawiązywania pąków , również gdy rosna nowe przyrosty , to rosliny wymagajace sporo wody . Piszą ze tam gdzie rosna jest cztery razy więcej opadów niz u nas.