tak właśnie myślałam, pomoczyć...może zrobimy, jak mówisz, no bo wysłane w poniedziałek, a miały być w wtorek, ewidentna wina firmy kurierskiej, zamawiałm u Ciepłuchy, rozmawiałam przez telefon, więc oni ok...zobaczę, ale ciut mam obawy...dzięki za radę

No to powiem że nic nie rozumiem bo jak deszczu i wody mało to nie powinny miec nowych przyrostów, a może wcześniej nie wypuściły i teraz dopiero rosna bo tak jest właśnie u mnie . W takie susze powinno sie podlewac.Tego fioletowego przesadz jeśli masz miejsce zaciszne , wtedy jest szansa ze nie bedzie tak marzł i bedzie kwitł.

Koniecznie tak zrób.

To druga tura przyrostów. Pierwsze po kwitnieniu były.

Bogdziu...u mnie na wsi,jak już jest bardzo ciemno, latają...no właśnie...nie wiem co, bo nie potrafię dojrzeć, są dwie sztuki i piszczy toto okropnie...do drugiej w nocy...chyba nietoperz nie wydaje takich dźwięków...Ania rzeszowska u Alinki powiedziała, że to mogą być młode sówki...

zrobię!

Bożenko, serdecznie pozdrawiam wieczorowo.
Pamiętasz jak narzekałam na koty zimową porą, że na ptaszki polują? Wiesz co zrobiłam? Zaadoptowałam kociaczka Będę wychowywać drapieżnika na własnej piersi
Sama nie wiem jak to się stało