Bożenko kupiłam trochę cebulek , jakieś 250 ale oczywiście to nie koniec, jednak bardzo dużych ilości juz w swoim ogrodzie nie zmieszcze , krzaki się rozrosły i brakuje miejsca. Też te kolorowe opakowania na mnie działają jak narkotyk. Miłego dnia Ci życzę.
Wiuniu miło Cie widziec. Dobry z Ciebie zawodnik jak siedzisz tak długo a rano przed pracą jeszcze weterynarza zaliczasz.Chore zwierzątko oczywiście ma swoje prawa . Mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze jak z jeżykiem Kasi. Pozdrówka ślę.
Małgos Ty też nocny ptaszek jesteś? O liliowce sie nie martw jak mają wilgoc nic im nie będzie , nawet bez niej by sobie dały rade ale z wilgocia będą w lepszej kondycji . Dobrze ze rh posadziłaś bo on tak mocny jak liliowce nie jest.Niech się ukorzenia zanim zima przyjdzie.Pozdrawiam serdecznie.
U nas wczoraj cały dzień padało a dziś nie pada ale podobno po południu też ma padac, więc wizyty w Waszych wątkach zostawiam na popołudnie i lecę sadzic roślinki które w doniczkach już dośc długo się męcza. Miłego dnia Zbyszku.
Dzień dobry.Od początku mojej bytności na forum wpadam często do Ciebie oczy nacieszyć. Jestem pod tak ogromnym wrażeniem że słów mi brakuje.Rododendrony to jedne z najpiękniejszych roślin na świecie. Co roku w maju odwiedzam szkółki z ogrodami rododendronowymi które mam blisko. Nie mogą one jednak równać się z twoim. Tam pracuje sztab ludzi a obszar mniejszy. Kłaniam się nisko i podziwiam.