Marta a co tu można spartolic????? Dokładnie tylko wymieszaj ser z galaretką, najlepiej mikserem lub taką miotełką do ubijania piany a sok z brzoskwiń możesz dołożyc do tej drugiej galaretki. I tą drugą wylej na owoce najpierw trochę a jak zastygnie to resztę bo jak dasz od razu wszystko to owoce będą się przemieszczac.
Marta to masz to samo co ja. Ja tez chcę wiosny , no mogę poczekac trochę pod warunkiem że będą grzyby a jak na razie to tylko w ogrodzie zaczynają mi rosnąc sliczne muchomorki.
Bogdziu, a przepis na sernik w kuchni ogrodowej? Bo nie załapałam się i zrobić będę musiała... a nie wiem jak?
Basiu ja nie podawałam w kuchni tego przepisu, jak chcesz to podam ale to bardzo prosta sprawa : serki homogenizowane np Danio i galaretki o wybranym smaku no i owoce. Ja zużywam 1kg sera, 4 galaretki, puszkę brzoskwiń.Dwie galaretki rozpuszczam w pół litra wody , dodaję pół łyżeczki żelatyny -rozpuszczam i studzę. Potem mieszam z serem i do tortownicy wyłożonej folią lub papierem do pieczenia. I do lodowki do zastydnięcia Od razu znów rozpuszczam 2 galaretki w pól litra wodyi studze. W tym czasie ser w lodówce zastygnie-układam owoce a jak galaretka jest zimna wylewam na owoce i znów do lodówki najlepiej na całą noc. Koniec.
PS nie wierzę ze nie umiesz tego zrobic.
Mam i jeszcze bym chciała na dno takie ciasto biszkoptowe ,takie bardziej zbite niż biszkopt na tort
Daj po prostu biszkopty, możesz je nasączyc sokiem z puszki brzoskwiń ale ja wolę bez biszkoptów.
Dobrze, że do ciebie wpadłam Bożenko, właśnie zapisałam i w sobotę sernik zrobię. Lubię łatwe w wykonaniu, ale dobre ciasta. Ten wygląda bardzo apetycznie.
Dobrze, że do ciebie wpadłam Bożenko, właśnie zapisałam i w sobotę sernik zrobię. Lubię łatwe w wykonaniu, ale dobre ciasta. Ten wygląda bardzo apetycznie.
Robota prawie żadna ale najlepiej się go je latem jak jest gorąco. Bardziej chłodzi niż lody.Jedyna wada ze trzeba czekac aż wystygną galaretki. A ja żeby za długo nie czekac to od razu gotuje więcej wody i druga porcję galaretki rozpuszczam juz tylko podgrzewajac wodę to ona później szybciej wystygnie. Jak mi się chce to jeszcze robię jedną warstwę galaretki na dole albo w srodku , może byc w całkiem innym kolorze. Takie tam zabawy z łatwym ciastem.