Bogdziu, trzymam kciuki za jeżówkę Jesienią zeszłego roku kupiłam 2 pełne i wiosna pokazała mi się tylko jedna . Ty masz swoje na oku, więc zapewne cieszyć się nimi będziesz przez kolejne lata czego życzę

I malutkie pytanie dot, rh: czy Ty usuwasz spod krzewów opadnięte liście rododendronów?

Miłego dnia

Ja nie nawożę swoich jesienią , jak coś bardzo mi się nie podoba to opryskuję nawozem dolistnym on działa szybko ., jednak można późnym latem dac saletry amonowej więc błędu nie robisz, ja już swoje z nawozami przerobiłam na działce pracowniczej i teraz wolę mniej niż więcej. Częsc liści musi opaśc przecież i to jest normalne na jesieni. Jedne gatunki rosną jako bardziej gęste krzaki a inne bardziej rzadkie. Nie wiem dlaczego wszystkich denerwuje opadanie lisci u rh a w tym samym czasie opadają wszystkie liście z drzew a i nikt nie zajrzy np pod kosodrzewinę która też jest przecież zimozielona , ile tam jest igieł można się przestraszyc jak ona gubi liście bo igły to jej liście. U mnie kosówka rośnie tak że zachodzi na kostkę to ilośc igieł jakie gubi jest olbrzymia wiadrami zbieramy, na ogrodzie tak tego nie widac jak na kostce.Jesienne nawozy można dac ale też nie za późno.

Macie już przesyt ptaszków , nie wstawiam ale za dubelek musiałam. Dziś było sporo ładnych jeżówek po 15 zł a jakieś specjalne po 20zł.

Bogdziu zrobiłam sernik z połowy produktów tak na próbę i okazał sie pyszny , wiec juz następnym razem będzie z całości , no i tak to wyszło . Dziekuję za przepis

No własnie... kwiatków nie ma.. a ptaszki mozesz dawać w ilościach dużych

Niektóre moje rh dostają żółto przebarwione liscie (star i nowe), a jeden czerwone , ale tylko te stare........ co to może być.... ? Wieczorkiem wkleje foto..... łatwiej bedzie postawić diagnozę.... a teraz maszeruję z porwrotem do roboty....