Kasiu nie musisz sie spieszyc jak bedzie ciasno to wtedy przesadzisz . Rh się bardzo dobrze przesadzają tylko trzeba miec niezłą krzepę bo bryły korzeniowe są bardzo ciężkie.
Dzionek z pochmurnego zamienił się w bardzo pogodny i mogłam w końcu posadzic troche tulipanów. Jutro dalszy ciąg. Cieszę sie że poczta nie nawaliła.Pozdrówka Robert.
Bogdziu, mam wielką prośbę o radę. Naczytałam sie, że różaneczników sie nie przycina i że to im szkodzi, a nie pomaga. ale mam takiego odratowanego rh, który juz cakiem sobie nieźle radzi, ale ma kilka pędów takich łysych od ziemi do samej góry, gdzie ma nieco liści. Chciałabym te pędy usunąć, bo nie dość że nie sa zbyt piękne, psują kształt krzewu, to jeszcze zasłaniają mi coś, co chciałabym odsłonić. Czy mogę kilka takich pędów bezkarnie wyciąć? No i jak i kiedy najlepiej to zrobić? Z góry dziękuję za fachową poradę Pozdrowienia
Agatko oczywiście że możesz wyciąc . Jeśli zdarzy się że pedy uschną lub bardzo zmarzna to najlepiej je obciąc i roslina już wtedy nie wysila się na ich ratowanie. Jeśli te pędy są całkiem suche to w dowolnej chwili możesz je obciąc ale jeśli jeszcze żyją to najlepiej wczesną wiosną ale jesli nie sa bardzo grube to spokojnie teraz też możesz.Staraj się nie uszkodzic żywej tkanki rośliny.
Witaj Bogdziu ty chcesz żebym ja na zawał umarła, jaki piękny!!!! ile on już ma? Moje w porównaniu do twoich to mrówki pozdrawiam
Nie chcę zebyś dostała zawał i nie ma powodu do zawału. Ot urosła sobie roślinka i tyle. Ma jakies 10 lat bo ja tu mieszkam 12 a on nie od razu był kupiony.No i jak pisałam tam jest jeszcze drugi , po lewej stronie jest dziura i za nia to już inny jest.