Bożenko, a ja tak tęsknię za widokami Twojego ogrodu, zrób proszę zdjęcia zakątka leśnego z ławką i alei rododendronów. Już kiedyś prosiłam i mi się udało, więc?
Obie Anie mi życzyły dobrej nocy gdy już spałam to dziś ja im zyczę dokąd jeszcze spac nie poszłam. A żeby sny były kolorowe kilka zdjec zostawiam -losowo trafione.
Zadam głie pytanie ale po co opryskać liście??? Na robale, grzyba czy dla urody ?
Chwasty wyrwałam, roślinki sie same podlewają więc mam tylko dylemat z tym opryskaniem.
Tylko dla urody, wodą ale jak padają deszcze to nie opryskuj. Wszystkie rosliny o skórzastych liściach lubią zeby im od czasu do czasu opryskac liście.
I nowy tydzień i słońce świeci, wnuki były, czyli same radości, a jak mawia mój syn, w młodym wieku też i ódzie coś strzyka
radosnego dnia życzę ciasto ze smakiem zjadły pieski przerzucam się na sernik, chyba zawsze wyjdzie, chociaż ja z pieczeniem na bakier jestem ale chęci mam!
a jaki ten sernik bedzie na zimno czy pieczony?W młodym wieku najczęściej szczyka lenistwo , ale to się wie dopiero na starośc.Dziś pogoda była piękna ale dopiero od godz 11 to znów praca w ogrodzie była a cebulki ciągle nie posadzone ani jedna i z wysyłkowego cisza. No może zima szybko nie przyjdzie to się wyrobie.
oj chyba nie zawsze to jest lenistwo; widz ę ile młodych ciężko pracuje
co do sernika będę testowac z tym na zimno, ale znając swoje antytalencie do ciast, pewnie galaretka nie wyjdzie;
z cebulami jeszcze zdążysz, a to wróży nam długą jesień
i zapytam za Marzenką, oprysk w jakim celu?
Młodzi faktycznie ciężko pracują i nie mają warunków do wychowywania dzieci i to niezależnie od wykształcenia , ale sami wybrali ten rząd szczególnie w kolejkach w Anlii to mają co chcieli. Jeśli sernik ma byc na zimno to nie żartuj tam nie ma co zepsuc nawet jakbys chciała.Galaretkę rozpuszczesz w połowie ilości wody i samo się robi.
Bożenko, a ja tak tęsknię za widokami Twojego ogrodu, zrób proszę zdjęcia zakątka leśnego z ławką i alei rododendronów. Już kiedyś prosiłam i mi się udało, więc?
Gabrysiu tam jest teraz sama zieleń ale jak chcesz to jutro zrobię.
Bogdziu, myślę, że przyjmiesz kwiatuszki z okazji 212 strony
Dziękuję za ptaszki i bajeczki
Takie piękne róże wyhodowane na piasku zawsze chętnie przyjmę.,tym bardziej ze u mnie róże kiepsko rosną i postanowiłam dac sobie z nimi spokój, moze nie całkiem ale co wymarznie to już nie dokupię.U Ciebie widzę że rosną bardzo okazałe i zdrowe i są piekne.Dzieki za wizytę.
Zastanawiam sie czy moja to ta sama co Twoja?
Trudno ze zdjęcia powiedziec bo jest bardziej rozwinięta.
Vivo nadal zachwycam się Twoimi różami.Bogdziu myślę ,że to jest Falstaf .Ma dość wiotkie pędy i nie jest zbyt odporna na cz.plamistość.Właśnie ponawia kwitnienie ,tak bardzo mi pasuje do mojej.
I nowy tydzień i słońce świeci, wnuki były, czyli same radości, a jak mawia mój syn, w młodym wieku też i ódzie coś strzyka
radosnego dnia życzę ciasto ze smakiem zjadły pieski przerzucam się na sernik, chyba zawsze wyjdzie, chociaż ja z pieczeniem na bakier jestem ale chęci mam!
a jaki ten sernik bedzie na zimno czy pieczony?W młodym wieku najczęściej szczyka lenistwo , ale to się wie dopiero na starośc.Dziś pogoda była piękna ale dopiero od godz 11 to znów praca w ogrodzie była a cebulki ciągle nie posadzone ani jedna i z wysyłkowego cisza. No może zima szybko nie przyjdzie to się wyrobie.
Moje cebulki już odmeldowali, że wysłali.....
Dzięi za pien widoczki i idę obejrzeć rh.....bo rzuciłam tylko okiem, a to mój chyba ulubiony ALfred - Olbrzym
Zadam głie pytanie ale po co opryskać liście??? Na robale, grzyba czy dla urody ?
Chwasty wyrwałam, roślinki sie same podlewają więc mam tylko dylemat z tym opryskaniem.
Tylko dla urody, wodą ale jak padają deszcze to nie opryskuj. Wszystkie rosliny o skórzastych liściach lubią zeby im od czasu do czasu opryskac liście.
Bożenko mam nadzieję, że je deszcz dzisiaj opryska a jak nie to w tygodniu zrobię im delikatny prysznic
Dziekuje za kompelksową odpowiedź
I nowy tydzień i słońce świeci, wnuki były, czyli same radości, a jak mawia mój syn, w młodym wieku też i ódzie coś strzyka
radosnego dnia życzę ciasto ze smakiem zjadły pieski przerzucam się na sernik, chyba zawsze wyjdzie, chociaż ja z pieczeniem na bakier jestem ale chęci mam!
a jaki ten sernik bedzie na zimno czy pieczony?W młodym wieku najczęściej szczyka lenistwo , ale to się wie dopiero na starośc.Dziś pogoda była piękna ale dopiero od godz 11 to znów praca w ogrodzie była a cebulki ciągle nie posadzone ani jedna i z wysyłkowego cisza. No może zima szybko nie przyjdzie to się wyrobie.
Moje cebulki już odmeldowali, że wysłali.....
Dzięi za pien widoczki i idę obejrzeć rh.....bo rzuciłam tylko okiem, a to mój chyba ulubiony ALfred - Olbrzym
Wiem dlaczego go lubisz bo też masz i patrzysz jaki Twój niedługo będzie, a może nawet przegoni mojego bo u Ciebie wszystko lepiej rosnie.