I ja czekam na fotki rh z pąkami i start listków w azaliach.
Jutro sadzę rh i azalie w ogrodzie teściowej w ranach ekwiwalentu za wieeeelkiego bukszpana
Jak u teściowej to trzeba Ci powtórę z teorii zrobic ,żebys czegoś nie poknociła. Zaraz bedę odpisywac Ani to sprawdz czy pamietasz co trzeba, żeby Cie teściowa miotłą nie pogonila
Aniu warunki sa znane, ale jeszcze raz napisze zeby Marzence tez przypomniec.
1. Ziemia musi byc kwasna
2. Rh sadzimy na tej samej wysokości na jakiej rosły w doniczce, wyżej moze byc ale niżej nie moze .
3. Rozluźnic bryłę korzeniowa.
4. Przez pierwszy rok nie dajemy nawozów , choc ostatnio w Mai polecano nawozy długo działajace. One wolno dzialają i w dłuższym czasie , na pewno sa lepsze od tych krótko działających jesli ktoś musi dac nawóz ale ja i tak uważam że najbezpieczniej jest nawozu nie dawac.
5. Pamietac o podlewaniu.
Ja widziałam tylko żurawie z daleka .Były bardzo ostrożne i mowy nie było o tym by sie zbliżyc.Widac masz więcej szczescia niż ja. I dobrze miej to szczescie w kazdej dziedzinie bo fajna z Ciebie dziewczyna. Jeszcze raz dzieki za zdjecia.
Oj Agata napisałam tak by nie robic dyskusji nad innym tematem ale teraz jestem bardzo zajeta przygotowaniem ogrodu na wizyte ekipy Mai a ze lata już nie te co kiedys to i czasu dużo więcej potrzebuję, a za wiele go nie ma, juz wiem że będzie klapa.