To pocieszające co napisałaś o Percy Wieseman, że niby mało odporny a dał radę. Polowałam na niego drugi rok i wreszcie dzisiaj udało mi się kupić, a wszystko dzięki Basi z którą dzisiaj byłyśmy na zakupach u mnie w szkółce. Trochę się obawiałam o tę niska mrozoodporność, ale może nie będzie tak źle. Pozdrawiam ciepło