Też lubię te widoki okienne . Od zawsze było wiadomo ze ogród musi byc dobrze widoczny z domu a rośliny najlepiej jeśli bedą zaglądac przez okna i tak jest bo w innych oknach zaglądają , głównie róże.Drzwi wejściowe na taras można by jeszcze poszerzyc ale ja chcę a M nie a za to on chce ogród zimowy a ja nie. Pewnie pozostanie tak jak jest.Pozdrawiam Agatko .
Jak jest mowa o gatunkach to najlepiej pokazac jak roślina wygląda ale niechetnie pokazuje wiosenne zdjecia jesienia bo kazda pora roku ma swoje uroki i najlepiej je pokazywac w aktualnym czasie , niestety nic nie zostaje na zime a zimą fajnie oglądac zdjecia z całego roku tylko mnie sie wydaje ze to już nudne pokazywac stale to samo. Pozdrawiam Gabrysiu.
Deszcz rodkom przed zimą bardzo potrzebny. Mam nadzieję ze u Ciebie wszystkie dobrze rosna a wielkośc to tylko kwestia czasu a jak juz urosna to widok niesamowity ale często nie moga sie pomieścic w ogrodzie i wtedy jest problem.
Też mysle ze zima bedzie łagodna wogóle że juz bedą mniej ostre zimy , podobno na pólkuli pólocnej czyli naszej lody topnieja a przyrastają na południowej więc tam sie ochłodzi pewnie.Żeby tak jeszcze od lutego zaczeły kwitnac kwiaty....marzenie.
Najlepiej jakby okna były w całym salonie na ścianach przylegajacych do ogrodu ale trzeba tez zapewnic stabilizację cieplną a wiadomo przez okna najbardziej dom sie wyziębia wiec złoty środek tu konieczny.
Bogdziu, twój ogród wyjątkowo urokliwy, a widoków z okien na ogród, to ci szczerze zazdroszczę, ja mieszkanka blokowiska. Może dlatego tak chętnie uciekam w plener. Ostatnio koło mojej działki odkryłam nowe piękne miejsce. Lubie odkrywać nowe miejsca. Pozdrawiam.
Dorotko no jakoś te rh rozmnazaja ale ja nigdy nie czytałam jak to się robi . Ukorzeniałam wprawdzie trochę przysypujac pędy ale one nie były oderwane od rośliny matecznej. Czasem wtykałam w ziemie ułamane przez wiatr gałązki ale tylko raz mi się ukorzeniła. Nie jest to łatwe. Jednak nie masz nic do stracenia. Zrób małe sadzonki bo duże na pewno nie przetrwaja , włóż w ukorzeniacz i posadz w ogrodzie. szanse sa małe ale kto wie moze bedziesz miała szczęście . Rododendronem bardzo się nie martw bo pusci nowe pędy które po jakimś czasie zasłonią te puste miejsca.Pewnie potrwa to trochę ale lata szybko lecą i w końcu efekt bedzie dobry. Mnie kiedys śnieg złamał bardzo dużą gałąź, dziś nie ma sladu.