Przydałby się taki wątek sylwestrowy dla tych co w domu świętują Wszystkiego naj,naj,naj.....niech Nowy Rok przyniesie radosnych chwil jak najwięcej

Przyłączam się do próśb. Może przestałabym śpiew kosa mylić ze skowronkiem....

Skoro tu mowa o robakach dla rudzika to Wam opowiem autentyczną historię którą usłyszałem od kolegi wędkarza.
Wybierał się na wędkowanie i potrzebne były białe robaki. Udał się na zaplecze rzeźni, gdzie wyrzucali odpadki z uboju. Patrzy a tam kłębowisko białych robaków.
Zgrabnymi ruchami rąk oddzielił robaki od mięska i wsypał do foliowego worka tak z 2 litry tego było. Wrócił szczęśliwy do domu i włożył to towarzystwo do lodówki.
Po jakimś czasie żona otwiera lodówkę a tu masakra! Robactwo łazi po ściankach, po produktach. Powstała niezła awantura. Kolega wzorem Ferdynanda Kiepskiego zameldował głośno, że wychodzi z domu i nie wie kiedy wróci....
Jak chcecie zrobić doświadczenie to włóżcie do kompostownika kawałek mięsa w lecie.
Te duże muchy zrobią co potrzeba.
Życzę miłej zabawy sylwestrowej.

U mnie stale ptaki się zlatują bo w oczku mam pompe by woda nie zamarzła a i do karmnika ciągle sypię. Ptaki to radość w ogrodzie dla oczu i uszu, im częściej goszczą tym bardziej człowiek je kocha...

Bogdzia przesyłam Sylwestrowe buziaki, życząc wszystkiego co najlepsze, radosne i piękne.

To mój kolejny wieczór sylwestrowy spędzony na forum. Na nudę nie mogłam narzekać . Dużo dobrego w Nowym Roku, Bogdziu. Zdrówka przede wszystkim i niskiego ciśnienia krwi.

Bożenko, spodobało się moje wspominanie? Dziękuję za wpis, ja tez lubię nasze Sylwestry, tylko mnie nieco zmogło..