Ależ radocha u Ciebie! W końcu u Bogdzi wiosna szybciej niż na Dolnym Śląsku! Ciut sprawiedliwości
Ja dziś w końcu po chorobie na obchód wyszłam i się wściekłam. Kupę krokusów mam powyłamywanych jakby na złość i rozszarpanych, a na jednej rabacie, gdzie od dwóch lat mam kłopot z nornicami mam od góry dziury jakby ktoś szedł i trzonkiem grubym walił w ziemię dziury robiąc. Ale to nie są takie tam sobie dziury. To są dziury, w których powinny być krokusy! Tylko ostatnia łuska i korzonki są w ziemi a poza tym PUSTKAAAAA!!!! Jutro to sfotografuję. No co za dziadostwo!!!