Przyrodzie się już krochmali w łepetynie... szkoda ranników jak znów przyjdzie zimno.. grrrrr
Naprowadziłaś mnie na dobry trop z moją azalią.. wiec siedzę i robię doktorat z azalii botanicznych, bo chyba tak je trzeba nazwać. Nie są to hybrydy tylko odmiany rosnące naturalnie. Jest ich 17 i teraz wykreślam które na pewno nie, a które mogą być.. Niestety literatura fachowa na necie jest dość słaba

A translatory to już zupełna porażka..
Azalia Alabama kwitnie w naturze 22 kwiecień do 16 maj. Moja w drugiej połowie maja.. ale tu może robić swoje klimat. Natomiast nie pasuje mi , że kwitnie przed rozwojem liści i ma żółtą plamkę.Ale wyhodowano krzyżówki i odmiany, gdzieś znalazłam, że jednak może kwitnąć i z liśćmi.
Znajdę czy nie, nieistotne ale wiem, że moja azalia należy do tych botanicznych amerykańskich. I tak jak azalia pontyjska jest trująca. Nawet miód zrobiony z nektaru może być trujący. I na pewno te amerykańskie można łatwo ukorzeniać z gałązek.. i są różne odmiany dostępne w handlu. Jak są to mogłam taką kupić. Mnożone na dziko, wiec było bez odmiany ...
Dzięki wielkie za pomoc... fajnie się czyta takie różne ciekawostki.
Edit.. jest jeszcze podobny Colemanii.. oddzielono odmianę od Alabamy, ale są podobne i te też są sprzedawane. Jak zakwitną to szukam czy maja palmkę... bo foty mam niedokładne, a nigdy się nad nimi nie zastanawiałam jak wyglądają.
Miałam usunąć fot , ale Muminek był tak absorbujący, że nie szło wogle podeptać po wątkach..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.