A mnie to już łapki świerzbią. Siedzę przy otwartych drzwiach i zastanawiam: wyjść? Czy nie wyjść? U mnie piach więc ziemia szybko rozmarza- wczoraj wbiłam na próbę łopatkę od węgla i weszła więc już bym coś mogła, tylko co? Chciałabym przenieść kilka krzewów i dwa drzewka ale mój pożal się boże sad czeka na pobielenie. Zzzimno
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Witaj Bogdziu! U nas ciepło, ale chwilami nieco wietrznie, to i tak nic w porównaniu chyba z sobotnią nocą, kiedy to ok. północy wiało bardzo mocno.
W ogródku już grzebię w drobiazgach, ale wszystko klei się do butów.
Miłego popołudnia
Bogdziu! Królowo Rododendronów!
Ogród przepiękny, widoki zapierające dech w piersi... Dojrzały ogród, na który patrzę z zachwytem... Czy możesz mi polecić rh, które jest wysokie i odporne na nasze zimy? Czy Azurro się sprawdzi? A może polecasz jakieś inne?
Ja dzis wyszłam w końcu do ogrodu i okazuje sie ze krokusy rosną na potęgę, niektóre całkiem duze . Muszę m poprosic by zgrabił z nich liscie które je ocieplały a wiosna u mnie własnie sie zaczęła , widac już pierwszy pączek rannika i inne ranniki kiełkujace. To dzisiejsze zdjecia.
Ogłaszam pierwszy dzień wiosny w moim ogrodzie.
W ubiegłym roku pierwsze ich zdjecia zrobiłam 11 lutego , były nieco większe.
Co u mnie w ogródku opisałam wyżej. Pierwszą pracą do wykonania będzie zgrabienie liści z krokusów ale widzę ze chwastów tez nie brakuje , chyba cała zimę rosły bo są tam gdzie na jesieni wypieliłam.Wiatr już nie wieje a przynajmniej nie tak mocno jak dotad wiec czas myslec o wiośnie. Po tym jak zobaczyłam te pierwsze ranniki mam już w sercu wiosnę czego i Tobie życze.
Gdybys wiedziała jak mnie to cieszy . U nas wiosna zawsze była dwa tygodnie a czasem i później niz na południu a w tamtym i tym roku jest wcześnie, dla mnie wielka radośc. Buziaki.