Czy dobrze pamiętam, że są też ranniki w kolorze różowym?

Bożenko ty mówisz, że u ciebie sucho a u mnie woda stoi. Nie mogłaby ta natura jakoś równiej rozdawać.
Co to za krzew za różanecznikiem?


Jankosiu bardzo cię proszę o namiary na twojego blooga

To sa jałowce rosną na górce , takim podjeżdzie do komórki.Nawet natura nie chce byc sprawiedliwa.

U mnie dzisiaj pada delikatny deszczyk, ostatnie bastiony śniegu roztapiają się... Bogdziu, piękne te ranniki, taki pierwszy pozytywny akcent w ogrodach, choć osobiście wolę jednak przebiśniegi, ale ich nie mam...

Bożenko chodzi mi o ten przed iglakiem, takie gołe gałązki z pączkami.