Ja tylko jestem ciekawa czy po takim kołowatym lecie zasłużyliśmy na porządną, przyjazną zimę...taką ze śniegiem i mrozem z -15...

Nikt by nie płakał a ja w końcu mniej bym miala zmartwień , głównie podlewania.U mnie wogóle jest mało opadów wiec problem zawsze aktualny.Na razie wygląda na to ze upały się skończyły wiec głeboki oddech ale podlewanie pozostaje.[/quote


Pozwolę się nie zgodzić, mnie by sie serce sciskało bez tych co wiosennych widoków u Ciebie... Dmucham na Ciebie moje chmury deszczowe bo az mi rośliny posiekały...

Skoro się sieją to znaczy że dobrze się u ciebie czują. Zresztą to widać po ich cudownym wyglądzie. Mam nadzieję, że u mnie też pojawią się siewki... kiedyś.
Bożenko doradź mi proszę która wystawa byłaby lepsza dla azalii- wsch-płd czy płd-zach? Czy większego znaczenia nie ma? Bo wymyśliłam sobie żeby azalie posadzić na tle lasku brzozowego. Kwitłyby w połączeniu z delikatną zielenią listków brzóz a jesienią tworzyły ognistą ścianę na tle żółtych drzew. Różaneczniki zaś pod osłoną świerków i sosen, żeby miały zimową ochronę przed wiatrem.

Doczytałam, że azalię potrafią się same wysiać....i znowu czegoś nowego się dowiedziałam.
Bogdziu, czy rodki mogą być podlane za mocno?....i skąd ja mam to wiedzieć? Ile powinny przyjąć wody jednorazowo? Buziaki....i spokojnego deszczu...[/quote

Można przelac rh i jest to dla nich groźne. Ogólną zasadą jest tak podlewac by ziemia była wilgotna ale by absolutnie woda nie stała w korzeniach.

Mysle ze moje nie urosna, nawet za 20 lat, takie duze Moze z prognoza nie trafia pozdrawiam!

Ja tylko jestem ciekawa czy po takim kołowatym lecie zasłużyliśmy na porządną, przyjazną zimę...taką ze śniegiem i mrozem z -15...

W Zabrzu pochmurno i temperatura przyjazna. Tu też Sahara zamiast trawników...deszcz zapowiedziany, jeszcze go nie widać.

Dobrze, że ochłodziło Ci się chociaż...chociaż to...

Teraz na weekend prawdopodobnie nie będziemy mogli jechać, ale za dwa tygodnie, jeżeli ziemia strukturę z betonowej zmieni, wezmę się za dzielenie irysów. Wtedy się odezwę na ten temat...bo aż mi głupio, że tak się złożyło

Pozdrówka

Str. 3698 - jaka to hortensja, co sięga dachu? Była podana jej nazwa? Może przeoczyłam w postach pomiędzy narzekaniem .

ochłodziło się a to już coś.

Bogdziu, pozdrawiam.
O pogodzie pisać nie będę. Ogród też musi odpocząć.
Bogdziu, czy po przekwitnięciu ścinasz całe rudbekie do ziemi, czy tylko częściowo? Był u mnie ładny łan, teraz musiałam je podciąć i wyglądają nieciekawie. Zastanawiam się, czy ich nie podciąć niżej ...