Bogdzia
18:25, 25 sie 2015

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ewo one stoja koło tarasu i trzeba wode dolewac minimum dwa razy dziennie bo kąpiąc sie ja wychlapują, jak przechodzimy obok to odruchowo się dolewa a przy podlewaniu ogrodu jest również mycie ostrym strumieniem. W lesie stoją poidełka dla ptaków i jeży i to jest juz daleko od tarasu ale czesto podlewamy , w tym roku codziennie wiec dolanie wody i umycie nie jest problemem.Bardzo dobrze w roli poidełek sprawdzaja sie tzw garnki rzymskie . Ja dostalam takie od kogos z Pabianic , kupione na rynku tam gdzie Karola starocie kupuje , to cos w rodzaju naczynia zaroodpornego z pokrywa , obydwie częsci są świetne, niestety zima kruszeje glina z której moje były zrobione i jeden sie rozleciał mimo że stał pod wiatą i bez wody.