u mnie też spadło cosik w nocy ...nie mierzyłam ....ale to pozwoliło mi na wykonanie zaległego odplewinia...na jutro planuje przesadzanki ......."WREŚCIE"!
Miło mi czytac takie słowa szczególnie w roku kiedy załamuje sie wyglądem mojego ogrodu. Kiepsko wyglada ale na zdjeciach tego nie widac no wiec pokazę jedno z wczoraj, trawa tragiczna. Dzis malutko popadało , jest szansa ze w niedziele znów popada, moze trawa odzyje a jeśli nie to trzeba bedzie siac od nowa.
Staz ogrodowiskowy mam duży może nawet juz za duży bo ile można pisac o jednym ogrodzie ale niedługo na jakis czas zamilknę, troche to potrwa zanim wrócę.Jak wiec widzisz nie ma powodu bys czuła się onieśmielona, bo wszyscy mamy z ogrodu radosc ale i smutek ale radosci jest więcej i to się liczy.Dziekuje Ci za miłe słowa i wieczorkiem obiecuje wpasc do Ciebie no chyba jeszcze nie miałam okazji. Serdecznie pozdrawiam.
Ja tez planuje pracę w ogrodzie ale chciałam szybko odpisac i juz lecę wykopac na jutro roślinki do wzięcia do W-wy i mam nadzieję ze tez albo cos poprzesadzam (piwonie) albo trochę popielę. Pozdrówka.