Haniu Ty sobie w tym miejscu posiedziałas.Wprawdzie liscie były zielone ale ławeczka ta sama. Też lubię poszurac nogami w tych złotych lisciachWybierz sie do swoich buków dokąd jeszcze złotem świecą. Buziaki.
Liscie zostaja na zimę, chronia cebulki krokusów które rosna pod drzewami a na wiosne wszystko z przodu jest przegrabiane za ten deskowy płot i tam pozostaje w naturalnym lesie.W tej ściólce w dobrych latach rosna grzyby.Pozdrówka.
Niestety w tym roku nie jest tak miło mimo pięknych kolorów . Lato spaliło mi bardzo trawnik i szczerze mówiac niechetnie wychodze do ogrodu bo na ten trawnik patrzec nie mogę.Pozdrówka Iwonko.
Pewnie ze znasz byłas w grupie moich pierwszych gosci i jaka byłas wtedy promienna. Od tego czasu i u Ciebie i u mnie trochę sie zmieniło na gorsze ale sie nie damy. Buziaki.