Śnieg spadł w nocy i wiecej juz nie padał ale jeszcze go zapowiadaja. Ciemiernika różowego jeszcze nie miałam wiec był potrzebny do kolekcji.Pozdrówka.
Powiem szczerze to piękne drzewa i nie choruja tak często jak inne swierki ale wzrost maja ...wart zastanowienia.Miło że wpadłas ,ja bywam u Ciebie ale raczej nie piszę tylko czytam.
Szkoda faktycznie ze nas nie znalazłas. Róze posadziłam , doszłam do wniosku ze lepiej im bedzie w ziemi niz maja im korzenie wysychac a odpowiednich doniczek nie miałam . Są całe obsypane ziemią , myśle ze dadza rade.
Powiem, że jesteś super dzielną ogrodniczką, ja staram się unikać pracy w chłodne dni, bo potem długo odchorowuję.
Dziękuję za odpowiedż - również na moim wątku.
Z różami chwilę poczekam, ale będę wypatrywać choć odrobinę słoneczka aby szybciutko posadzić je na nowym miejscu.
W sumie to chciałam tylko 3 sztuki przy północnej granicy, więc sobie nic nie zacienię, tylko sąsiadowi Chyba mimo wszystko się skuszę.
Bogdziu, ja u Ciebie i innych łódzkich ogrodniczek bywam już od dawna, tylko incognito
Cieszę sie Kasiu, masz pięknie zapewniam i pewnie wszyscy inni równiez. Nazwa bardzo odpowiednia, gdzies ja wczoraj czytałam , może u Kindzi ale nie myślałam że o Ciebie chodzi.