Bogdzia... zakupy super.. a ze starością to przesadzasz

Rench napisał(a)
Piękności kupiłaś,ale będzie spektakl kiedy zakwitną
Pozdrawiam

Powiem szczerze jak kupuję róze o których ktos mówi że piękne to od razu myśle ze szkoda ich dla mnie bo pewnie i tak bedą byle jak wygladac.
Za lekka mam ziemie dla nich.

Poza tym ja tez wyjeżdżam i np w tym, roku mam bardzo szczelnie wypełniny kalendarz ( w poprzednim było podobnie). Umawiam sie zawsze juz zima bo potem po prostu nie mam wolnych sobót i niedziel, w tygodniu juz łatwiej ale pewnie Ty pracujesz.Niestety nie jestem taka młoda jak wiekszosc osób na forum i dlatego planuje wycofanie sie ze spotkań i w dużej mierze z forum i nie jest to mój grymas tylko ograniczenia wynikajace z wieku.

Ja sobie nie wyobrażam forum bez ciebie, za cholerę, brzydko mówiąc!

A zapełniony kalendarz, to zapowiedź ciekawych relacji
Buziol Bożenko

Bogdzia... zakupy super.. a ze starością to przesadzasz

Bogdziu.... być może żyję na tym świecie trochę krócej od Ciebie ale jedno to wiem na 100%. Nie ten jest stary kto fizycznie ma trochę lat, tylko ten kto mentalnie był stary niemalże od urodzenia. Ktoś, kto ma Twoją pasję i ciekawość świata nie zestarzeje się nigdy

Bogdziu, ładnie opisałaś swoją wiosnę u Marzeny: ptaki przylatują, już coś kwitnie. Ja też tak ją odbieram. Powolnie i spokojnie.

Ja z dylematem do Ciebie: masz doświadczenie w sadzeniu różaneczników (chodzi mi o Cunninghams White) w towarzystwie takich drzew jak graby?

Jeśli tak, to w jakiej odległości od ich pnia, będzie optymalnie, żeby nie przesadzać?

Anka ma swieta racje

Haha,akurat miałam na myśli piwonie

A odnośnie róż w doniczkach,gdzieś tam dawno wcześniej pisałas,że róże w doniczkach na zimę wstawiasz do garażu. Czy dobrze się to sprawdza,nie jest im za ciepło ?
Mam ochotę do doniczek posadzić,ale z tym zimowaniem mam dylemat.