O cenie róz juz pisałam z grubsza. Pokazac nie mogę bo śnieg przykrył ale krzaki dosc ładne .

Przybiegłam od Ani zobaczyć serby, bo planowałam je u siebie i oficjalnie się przywitać
Po tych zdjęciach to ja się poważnie zastanawiam nad tymi serbami

Bocianów nie widziałam , pewnie dlatego ze one mną niezainteresowane. Tak piszą w artukułach ze one licza na łatwa zdobycz na autostradzie ale prawda jest taka że taki jest ich sposób polowania , na otwartym terenie z wysokiego punktu upatruja ofiary. My widzielismy jednego który cos upolował a obok szedł kot , miał szczęscie bo to no mógłby byc ofiarą .Do zobaczenia w maju.

Ja w tym momencie też już ich nie zazdroszczę. Strasznie wysokie. Czyli, jak ktoś sadzi z przodu, to koniecznie musi je ciąć na żywopłot na małej działce.
Bożenko, czy twoje serby były cięte?

No widziałam zakupy odjazd cudo
Ja do ciebie tez przyjade jak bilety wstępu wprowadzisz i te piwonie urosną to juz będzie ogród botaniczny
Az mi się zakupów zachciało

Pozdrawiam

to ja jednak będę swoje ciąć, tylko czy to wtedy kiedy juz mają docelowa wysokość czy juz teraz?

Oj lepiej żeby mną też się nie zainteresowały, bo inaczej na 40 urodziny miałabym niespodziankę
Bogdziu nie mogę się doczekać maja. Buziaki

Ja w tym momencie też już ich nie zazdroszczę. Strasznie wysokie. Czyli, jak ktoś sadzi z przodu, to koniecznie musi je ciąć na żywopłot na małej działce.
Bożenko, czy twoje serby były cięte?