Widzę, że nie tylko w małopolskim spotkania się rozpoczęły Fajnie Wam było to widać, myśmy też trochę poszaleli
Teraz czas spotkań i poznawania w realu
jest tak ogromna susza, każda kropla deszczu na wagę złota wczoraj sąsiad siał kukurydzę koło mojego domu jak wyszłam na dwór to myślałam, ze jakaś nawałnica przechodzi, a to tylko pracowały siewniki, dobrze, że pada, słyszę spadające krople za oknem