Szpaki u mnie źywią się na trawniku a sąsiedzi mają czereśnie zaraz obok za płotem
Fachowcy od elewacji na rusztowaniach widzieli gniazdo z dwoma pisklakami
Bogdziu, w "szmaragdowym dzisiaj 2 razu zagrzmiało i pokropiło co ksiądz kropidłem, ale teraz patrzę że szyby u mnie mokre, więc chyba troszkę pada (mam nadzieję że ogródek też mi podlewa).
W mnie wkleiłam fotki twoich/moich ciemierników...zobacz czy dobrze się nimi opiekuję?
Buziaki.
Ja mierze ile wody spada. Wczoraj iznie z nocą jest to 3litry na metr kwadratowy.To taki średni opad. Agata u Ciebie zawsze więcej pada, Twoja miejscowosc to dla mnie wielki stres bo często u mnie wcale nie pada a w J kałuże stoją. Jestesmy bardzo blisko siebie ale pod względem opadów to przepasc miedzy nami. Ta roslinka to liliowiec to co innego niz lilia.
U mnie tez dwa razy zagrzmiało ale deszcz był przez chwilę piękny , w sumie napadało tak jak pisałam wyzej 3 litry na metr kwadratowy, dla moich rh to mało ale lepsze niz nic.Byłam i widziałam te ciemierniki , wielkie są , moje duzo mniejsze a pytałam o nie dlatego ze Karola narzekała ze duzo nie przeżyło.
Chyba bardzo duzo deszczu powinno spasc by wrócic do stanu sprzed ostatniego lata. Na południu sporo pada ale u nas nie widac by przyroda chciała nadrobic te straty.
O Bogdzia, jesteś Powiedz mi, czy ten oprysk to można też stosować na kwitnące już rh? Bo dwa mi już kwitną i nie wiem czy je omijać czy nie? Nie popali to kwiatów?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...